Biało-Czerwoni zakwalifikowali się do udziału w turnieju finałowym World Tour 2017 jako jedna z ośmiu najlepszych par rankingu FIVB (nasi siatkarze zajmują trzecie miejsce w tym rankingu).
Reprezentanci Polski zakończyli fazę grupową z mianem niepokonanych i jako liderzy swojej grupy, więc awansowali bezpośrednio do ćwierćfinału. W tej fazie efektownie pokonali 2:0 Bockermanna/Schumanna.
W półfinale trafili na wymagających rywali - amerykański duet Philip Dalhausser/Nicholas Lucena.
Biało-Czerwoni odważnie weszli w spotkanie, a ich skuteczna gra pozwoliła im na objęcie prowadzenia. Nasi reprezentanci cały czas mieli inicjatywę i utrzymywali skromną przewagę. Zwrot nastąpił w samej końcówce, Amerykanie odrobili straty i potem idąc za ciosem, minimalnie wygrali premierową partię.
Miało to przełożenie na drugą odsłonę, którą pewniej rozpoczęli Dalhausser/Lucena. Choć Piotr Kantor i Bartosz Łosiak starali się niwelować straty, to nie mogli przełamać rywali.
Polacy przegrali 0:2 i w turnieju pozostaje im walka o brązowy medal. Ich rywalem będzie słabszy z drugiej pary półfinałowej Nicolai/Lupo (Włochy) - Evandro/Andre (Brazylia). Mecz o brąz odbędzie się w niedzielę 27 sierpnia o godzinie 13:30.
Półfinał:
Dalhausser/Lucena (USA) - Kantor/Łosiak (Polska) 2:0 (21:19, 21:15)
ZOBACZ WIDEO Jakub Kochanowski: Walczymy o każdy punkt jak o piłkę meczową finału