Wyjątkowa podróż Adriana Gaviry. Pokonał 112 kilometrów w 52 godziny

Tę podróż Adrian Gavira będzie wspominał przez wiele lat. Siatkarz plażowy pokonał liczącą 112 kilometrów Drogę św. Jakuba w 52 godziny. Wspólnie z kolegą, połączył turystyczną wyprawę z ogromnym fizycznym wyzwaniem.

Dawid Borek
Dawid Borek
Adrian Gavira Collado Materiały prasowe / fivb.org / Adrian Gavira Collado
Droga św. Jakuba to szlak pielgrzymkowy, którego celem jest katedra w Santiago de Compostela w Galicji. Adrian Gavira, spośród wielu szlaków, wybrał trasę liczącą 112 kilometrów. Zamiarem Hiszpana nie było jedynie pokonanie drogi z Ferrolu do Santiago. 30-latek połączył podróż z ogromnym wyzwaniem fizycznym.

- To było prawdziwe wyzwanie, by w tak krótkim czasie pokonać Drogę św. Jakuba. W zaledwie 52 godziny przeszliśmy 112 kilometrów, co jest niezwykłym osiągnięciem. Zwykle ludzie, którzy podążają szlakiem do katedry w Santiago de Compostela, mają więcej czasu na podróż, przez co mogą odkrywać wioski znajdujące się po drodze i cieszyć się widokami. My chcieliśmy jednak połączyć turystyczną wyprawę z fizyczną próbą sił - powiedział Gavira w rozmowie z worldtour.2017.fivb.com.

Misja zakończyła się sukcesem i wielkim szczęściem siatkarza plażowego i jego kolegi. Nie obyło się jednak bez bólu. Czego można było się spodziewać - najbardziej ucierpiały stopy podróżników. - Nie mam wątpliwości, że to było najgorsze. Początkowo chcieliśmy pokonać trasę 112 km w około trzy i pół dnia, ale po tym, jak mój kolega nie dostał wolnego w pracy, musieliśmy zmierzyć się z tą trasą w krótszym czasie. Potrzebowałem dwóch dni, aby się zregenerować, choć nie miałem problemów z pęcherzami i otarciami. Mój kolega bardziej cierpiał, bo już po pierwszym dniu pojawiło się u niego sporo pęcherzy - dodał 30-latek.

W styczniu Adrian Gavira, wspólnie ze swoim boiskowym partnerem Pablo Herrerą, rozpocznie treningi na Teneryfie przed przyszłorocznym cyklem World Tour. Hiszpan nie ma wątpliwości, że pokonanie Drogi św. Jakuba to znakomity element jego przedsezonowych przygotowań.

- Moim zdaniem to świetna opcja, by pozostać w dobrej formie. W ostatnich tygodniach wiele pracowałem: biegałem, regularnie pojawiałem się w hali i trenowałem różne sporty. Uważam, że pokonanie Drogi św. Jakuba to idealna forma na przedsezonowe przygotowania. Tym bardziej, że jestem osobą, która potrzebuje aktywności i nie potrafi usiedzieć w miejscu - skomentował Gavira.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Jakub Błaszczykowski z golem i asystą! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy zdołałabyś/zdołałbyś powtórzyć wyczyn Gaviry, pokonując trasę 112 kilometrów w 52 godziny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×