Plaża Open w Zamościu: Adam Parcej i Bartłomiej Dzikowicz rozprawili się z faworytami

Materiały prasowe / Michał Walusza / Plaża Open w Zamościu
Materiały prasowe / Michał Walusza / Plaża Open w Zamościu

Bartosz Dzikowicz i Adam Parcej przerwali fantastyczną passę Piotra Janiaka i Jędrzeja Brożyniaka podczas zawodów w Zamościu.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartłomiej Dzikowicz i Adam Parcej, po raz drugi z rzędu okazali się bezkonkurencyjni w Zamościu! Tym razem w wielkim finale para Parcej/Dzikowicz pokonała Jędrzeja Brożyniaka i Piotra Janiaka.

W ćwierćfinałach Martin Chiniewicz/Michał Korycki zmierzyli się ze Stanisławem Wawrzyńczykiem i Piotrem Ilewiczem. Lepsza okazała się druga z par, która wygrała bez straty seta. Drugi ćwierćfinał zakończył się zwycięstwem Romana Andrysa i Adama Andrysa. Oni z kolei pokonali Adriana Sdebela i Macieja Kałużę (2:0).

W półfinałach na swoich rywali czekali Jędrzej Brożyniak/Piotr Janiak oraz Adam Parcej/Bartłomiej Dzikowicz. Niespodzianek nie było – pierwsza z par wygrała z braćmi Andrys, a Parcej i Dzikowicz wygrali po wyrównanym boju z Wawrzyńczykiem i Ilewiczem. W meczu o trzecie miejsce znów błysnęli Andrysowie, którzy pewnie pokonali swoich rywali 2:0.

W finale Adam Parcej i Bartłomiej Dzikowicz, rozprawili się z niesamowitymi w tym sezonie Piotrem Janiakiem i Jędrzejem Brożyniakem. Obfitujący w efektowne wymiany, bloki oraz skuteczne obrony mecz, oklaskiwały szczelnie wypełnione trybuny. Zamość po raz kolejny pokazał, że kocha siatkówkę plażową jak mało które miasto w naszym kraju.

Przegrani na miejscach 5.-6.:
Chiniewicz/Korycki – Wawrzyńczyk/Ilewicz 0:2 (14:21, 19:21)
Sdebel/Kałuża – Andrys/Andrys 0:2 (14:21, 17:21)

Półfinały:
Brożyniak/Janiak – Andrys/Andrys 2:0 (21:18, 21:16)
Parcej/Dzikowicz – Wawrzyńczyk/Ilewicz 2:0 (31:29, 21:19)

Mecz o 3. miejsce:
Andrys/Andrys – Wawrzyńczyk/Ilewicz 2:0 (21:13, 21:12)

Finał:
Brożyniak/Janiak – Parcej/Dzikowicz 0:2 (16:21; 20:22)

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Denis Urubko na K2 przywłaszczył sobie miesiące naszej pracy. Ma dwie osobowości

Komentarze (0)