Niedosyt po porażce z Brazylią. Tego zabrakło reprezentacji Polski

rem , trener Lavarini bedzie musiał się wiele napracować z naszymi Paniami aby nadrobiły swoje braki w wykonywaniu rzemiosła siatkarskiego , czyli zagrywek , obrony , bloku i rozegrania, a także nad zmianą mentalności naszych gwiazd , które uznają jedynie uderzenie młot bez oglądania się na sytuację , jakby nie istniał atak pod gorę, uderzenie blok aut , kiwka , czując się gwiazdami tak jak Stenzel , która błyszczy jeno dotknięciem piłki, a nie jej grą.

włączały większą koncentrację i z łatwością nas dochodziły tak jak w decydujących momentach spokojnie wygrywały sety. Czy nam brakowało koncentracji? W pewnych sytuacjach można też tak to nazwać. Ale czy stojąc na linii serwisu przestrzeliwujemy balonikiem boisko o 2m to czy to przejaw braku koncentracji? Czy atakując na pojedynczym bloku mając otwarte wszystkie kierunki bijemy prosto w blok i nie taki który jest zaskoczeniem tylko taki który tam stoi, to czy to przejaw braku koncentracji? Siatkówka jest grą schematów. Co to znaczy? Że wykonujemy większość czynności w sposób zaplanowany , wypracowany , nawet wtedy gdy mamy różne warianty. Oczywiście były dobre momenty ale czy u Nawrockiego też takich nie mieliśmy? Oczywiście że nikt nie spodziewa się w tak krótkim czasie efektów. Moim zdaniem nieźle wyglądała rozgrywająca. To inteligentna dziewczyna. Posiadająca instynkt i wyczucie bardzo rzadkie u nas. Najświeższych dziewczyn nie będę oceniał. Niestety jako całość, jakość naszej gry nie uległa zmianie poza jakością ataków Kąkolewskiej. Oczywiście nowy trener , mało jeszcze pracuje. to wszystko zrozumiałe. Nie ma więc ani za co piać z zachwytów a słowa krytyki nie są krytyką, raczej oceną stanu jaki jest aktualnie. Pozostaje mieć nadzieję że coś będzie się z tego poprawiać w taki sposób że to nasze przyciśnięcie będzie doprowadzać do gry pod kontrolą a nie odwrotnie. Największe wymagania w tym zestawieniu możemy i powinniśmy mieć do Łukasik, Góreckiej, Stenzel i Kąkolewskiej. To etatowe reprezentantki. Poza wspomniana zmianą Kąkolewskiej w ataku, nadal pozostałe bez szału. Dla mnie za mało. I to nie tak że one nie mogą być lepsze. Braki które mam na myśli w największym stopniu określiłbym że to strefa głowy. Niekoniecznie braku koncentracji. Dlaczego rywalki obserwują jak nasze dziewczyny się ustawiają i w zależności czy serwis jest po jednej czy po drugiej stronie odpowiednio się przemieszczają. Nie chcę się rozpisywać. Ale to widać gołym okiem gdy kamera pokazuje obraz wzdłuż boiska. Dobra , będziemy oglądać dalej i oczywiście trzymać kciuki bez względu na wyniki.

miejsca w pierwszej połówce tabeli. Ten zespół zmieni zapewne nieznacznie swój skład po LNK, więc dajmy trenerowi spokojnie realizować jego plan. Lavarini już pokazał jak wielkim autorytetem cieszy się w zespole, stąd tak dobra w nim atmosfera. Jest zaprzeczeniem wszystkiego tego co prezentował nam jego poprzedni, niesławny i chyba znienawidzony przez wszystkich poprzednik.

gdzie wręcz nasze powinny po dwóch setach prowadzić sensacyjnie 2:0. Łukasik grała, można powiedzieć, tylko dwa sety, bo w trzecim jakoś była nieobecna, bo błąd gonił błąd. Zaś co do Grabki, wczoraj dobrze rozgrywała piłkę, więc jakoś nie przyczepię do Alicji za grę wczoraj. Mogło być lepiej, ale wierzę, że kolejne mecze z Koreą Południową i Niemkami będą już na naszą korzyść i że nasze dzielne dziunie pokażą dobry volley. Do boju Biało-Czerwone