Rekonwalescencja po zabiegu potrwała ponad dwa miesiące. Tyle czasu potrzebował Wilfredo Leon, aby powrócić do treningów po kontuzji. Wciąż jednak nie można mówić, że jest on już w pełni zdrowia.
- Rehabilitację już zakończyłem. Z ruchomością kolana jest w porządku. Bólu nie czuję, a to dla mnie bardzo ważne, bo końcówka poprzedniego sezonu to było nieustanne zmaganie się z nim. Wróciłem do siatkarskich treningów, do skakania. Trenuję z moim fizjoterapeutą. Rogerio przyleciał do mnie specjalnie z Brazylii, mieszka teraz w Warszawie i codziennie do mnie przyjeżdża - powiedział na temat obecnego stanu zdrowia Leon w wywiadzie z WP SportoweFakty (całość do przeczytania TUTAJ).
W piątek przyjmujący zamieścił zdjęcie na Instagramie, na którym widać, że pojawił się on po raz pierwszy w tym sezonie na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
"Prawie dwa miesiące po operacji znów jestem. Tak się cieszę, że mogę dołączyć do kadry narodowej" - podpisał zdjęcie ze Spały Leon.
Na załączonym zdjęciu widać, że obecnie jeden z najlepszych siatkarzy na świecie może jedynie przyglądać się treningom swoich kolegów z reprezentacji. On sam obecnie ma jeszcze indywidualny program zajęć.
Czy Leona zobaczymy na nadchodzących mistrzostwach świata? To pytanie na pewno zadaje sobie wielu Polaków, jednak na obecny moment nikt nie jest w stanie na nie odpowiedzieć. Na pewno jego koledzy z drużyny będą mogli liczyć na wsparcie od niego nawet, jeżeli nie będzie ono bezpośrednio na parkiecie.
Przeczytaj także:
Gwiazdor Brazylii nie zagra na mistrzostwach świata. Duża strata "Canarinhos"
Gwiazda wraca do gry. USA wzmocnione przed mistrzostwami świata
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)