Reprezentacja Polski znowu będzie musiała sobie radzić w mistrzostwach świata bez Wilfredo Leona. 29-latek ostatnio trenował z kadrą na zgrupowaniu, ale selekcjoner Nikola Grbić doszedł do wniosku, że po poważnej kontuzji nie zdąży on dojść do optymalnej dyspozycji.
Serb był pod ogromnym wrażeniem tego, w jakiej dyspozycji Leon zjawił się na zgrupowanie w Spale. Z uznaniem podszedł do tego, w jakim tempie wraca do zdrowia i formy.
To wszystko nie dawało jednak gwarancji, że podczas turnieju będzie w formie, do jakiej przyzwyczaił i da drużynie to, czego się od niego oczekuje.
Jego brak w kadrze na zbliżające się MŚ wywołuje ogromne kontrowersje w środowisku. Głos w tej sprawie zabrał Kamil Semeniuk, który jest jedną z gwiazd Biało-Czerwonej kadry. Mówił o tym w rozmowie z Interią. Jego słowa dają do myślenia.
- Bardzo cieszyliśmy się, że mogliśmy się spotkać z Wilfredo. Decyzja zapadła taka, jaka zapadła, to bardziej pytanie do sztabu. Sami widzieliśmy, jak porusza się na treningach. Potrzebuje jeszcze troszeczkę czasu, by wrócić do topowej formy - skomentował Semeniuk, który w sezonie 2022/2023 będzie klubowym kolegą Wilfredo Leona w Sir Sicoma Monini Perugii.
Przypomnijmy, że impreza startuje 26 sierpnia i potrwa do 11 września.
Zobacz także:
Jasny sygnał Piotra Zielińskiego
Ronaldo się doigrał. Ujawniono, jak traktuje go drużyna
ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)