I czar prysł. Kurek przekazał złe wiadomości

PAP / Tomasz Wiktor / Twitter/Polska Siatkowka / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Polski podczas meczu z Argentyną, na małym zdjęciu: Bartosz Kurek
PAP / Tomasz Wiktor / Twitter/Polska Siatkowka / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Polski podczas meczu z Argentyną, na małym zdjęciu: Bartosz Kurek

Reprezentacja Polski to jeden z faworytów rozpoczynających się w piątek mistrzostw świata siatkarzy. Biało-Czerwoni chcą zadbać o każdy szczegół. Bartosz Kurek poinformował, że zawodnicy ograniczą kontakty z kibicami - ze względów bezpieczeństwa.

We wtorek Polska pokonała Argentynę 3:0 i dodatkowo wygrała czwartego seta w ostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami świata. Po spotkaniu w katowickim Spodku kibice prosili naszych siatkarzy o zdjęcia i autografy. Już wiadomo, że podczas MŚ będzie inaczej - drużyna zostanie odseparowana od fanów.

Bartosz Kurek, kapitan Biało-Czerwonych, nagrał apel do kibiców przed rozpoczynającym się w piątek turniejem. Przekazał im dwie wiadomości.

- Jedna jest super. Zaraz widzimy się na hali, mam nadzieję, że przyjdziecie i będziecie nas wspierać od początku do końca tego trudnego dla nas turnieju - mówi Kurek na nagraniu opublikowanym na profilu PZPS na Twitterze, które zobaczycie poniżej.

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to

- Druga (wiadomość - przyp. red.) już troszeczkę gorsza. Ze względu na sytuację epidemiologiczną oraz covidową będziemy się starać ograniczać nasze kontakty, żeby wyeliminować jakiekolwiek ryzyko, które mogłoby nam przeszkodzić w drodze po - mam nadzieję - kolejny fajny wynik - wyjaśnił atakujący reprezentacji Polski.

Kurek wyraził nadzieję, że kibice zrozumieją tę decyzję, a na spotkania i - oby! - wspólne świętowanie przyjdzie czas po mistrzostwach.

- Proszę zrozumcie nas, uszanujcie naszą decyzję. A kiedy już turniej się dla nas skończy, a mam nadzieję, że skończy się dosyć późno, to będziemy mogli wszyscy razem długo, długo świętować - zakończył Bartosz Kurek.

Karol Kłos również odniósł się do tej kwestii w rozmowie z TVP.

- Dostaliśmy pewne wytyczne, żeby się nie rozchorować. Wiemy, że COVID szaleje, zaczyna znowu siać spustoszenie. Przepraszamy, machamy (do kibiców - przyp. red.), uśmiechamy się, ale staramy się ograniczyć kontakt z innymi ludźmi. Nie chcemy "głupio" się rozchorować - przyznał Kłos w TVP.

Mistrzostwa świata rozpoczną się 26 sierpnia i potrwają do 11 września. Turniej odbędzie się w dwóch krajach - w Polsce (Katowice, Gliwice) oraz w Słowenii (Lublana). Biało-Czerwoni w pierwszym spotkaniu zmierzą się z Bułgarią (26.08., godz. 20.30).

Czytaj także: Znany trener ocenił rywali Polaków. "To zespół półamatorski"
Czytaj także: Semeniuk zaskoczył porównaniem. "Świeżość zaczęła do nas docierać nie tylko z szamponów"

Źródło artykułu: