Siatkarz kadry Polski komentuje przestoje. "Takie słabsze momenty się zdarzają"

- Często po tak wygranych, przekonujących partiach przychodzi rozprężenie i się oddaje kolejne sety. U nas się to nie zdarzyło - mówi środkowy reprezentacji Polski Mateusz Bieniek po wygranym meczu z Bułgarią (3:0).

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Mateusz Bieniek WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Mateusz Bieniek
Lepszego pierwszego seta mistrzostw świata siatkarzy Polacy nie mogli sobie wymarzyć. Biało-Czerwoni kompletnie zdeklasowali Bułgarów i wygrali z nimi 25:12.

- Pierwszy set to była deklasacja, ale wiedzieliśmy, że trzeba być skupionym do końca. Często po tak wygranych, przekonujących partiach przychodzi rozprężenie i się oddaje kolejne sety. U nas się to nie zdarzyło i brawo dla nas - podsumowuje spotkanie Mateusz Bieniek.

Kolejne dwa sety były już bardziej wyrównane, ale i tak Polacy mieli je pod kontrolą. Z trudnych momentów w trzecim secie wybawił ich Kamil Semeniuk, który posłał cztery asy serwisowe z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: ZACZĘLIŚMY MŚ! Zwycięstwo z Bułgarią i wielkie emocje w Spodku | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #16

- Zagrywaliśmy bardzo dobrze, także system blok-obrona funkcjonował. Zagraliśmy we wszystkich elementach, a poza dwoma krótkimi przestojami Bułgarzy nie mieli momentu zaczepienia. Takie słabsze momenty się zdarzają w każdym meczu - wyjaśnia środkowy reprezentacji.

To była dwunasta konfrontacja tych drużyn w historii mistrzostw świata. Aż ciężko uwierzyć, ale to dopiero trzecie zwycięstwo Polaków.

- Na mistrzostwach świata nam chyba słabiej szło. Bułgarzy przechodzą jednak zmianę pokoleniową i widać, że nie należą do aż tak ścisłej czołówki w tym momencie. Są jednak niebezpieczni. Mają kilku zawodników na światowym poziomie, jak choćby Cwetan Sokołow - ocenia siatkarz.

Biało-Czerwoni nie mają jednak zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w niedzielę o godz. 20:30 zmierzą się z Meksykiem. - Tak to miało wyglądać. Przekonująco zaczynamy te mistrzostwa i pewnie wygrywamy. Teraz przed nami regeneracja i kolejny przeciwnik - kończy Bieniek.

Czytaj więcej:
Niewyobrażalna tragedia polskiego siatkarza. A dzień po niej ważny mecz
Wielka ulga siatkarzy po pierwszym meczu. "Od tygodnia nas nosiło"

Czy Polacy wygrają swoją grupę na mistrzostwach świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×