To było starcie, które najprawdopodobniej decydowało o 2. miejscu w grupie A mistrzostw świata siatkarzy. W pierwszym spotkaniu Tunezyjczycy pokonali Portorykańczyków 3:0. W takim samym stosunku Ukraińcy przegrali z Serbami.
To ekipa z Afryki lepiej rozpoczęła mecz. Wykorzystywali swoje okazje w kontrze, a zdeprymowani Ukraińcy popełniali coraz więcej błędów i przegrywali już 2:6. Z czasem jednak poprawiali swoją grę, stopniowo odrabiali straty aż po ataku Ołeha Płotnickiego wyrównali. Później dołożyli do tego dobrą grę w polu serwisowym i odskoczyli na kilka punktów. Utrzymali przewagę do końca seta, którego wygrali 25:21.
Uskrzydlona reprezentacja naszych wschodnich sąsiadów kapitalnie otworzyła drugiego seta. Po kontrze skończonej przez Illię Kowalowa wygrywali już 7:3. Później ich przewaga wzrosła już nawet do siedmiu punktów. Ku uciesze publiczności zgromadzonej w Spodku, Ukraińcy kontrolowali już grę, a rywalom nie pozwolili się do siebie zbliżyć. Wygrali seta 25:19.
ZOBACZ WIDEO: Szalona atmosfera w Katowicach! Polacy pokonali Meksyk | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #18
Na początku trzeciej odsłony Ukraińcy odskoczyli dzięki zagrywkom Jurija Semeniuka (3:0). Po chwili koncert w polu serwisowym rozpoczął Płotnicki, który albo posyłał bezpośrednie asy albo jego zagrywka dawała kontry, które jego koledzy wykorzystywali. Przewagę zwiększyła się do ośmiu punktów. Zdeprymowani Tunezyjczycy nie byli już w stanie poderwać się do walki i ostatecznie przegrali aż 15:25.
Na zakończenie fazy grupowej Ukraińcy zmierzą się z teoretycznie najsłabszą reprezentacją Portoryko. Z kolei Tunezja zagra z Serbią.
Ukraina - Tunezja 3:0 (25:21, 25:19, 25:15)
Ukraina: Drozd, Płotnicki, Semeniuk, Tupczi, Kowaliow, Synica, Kanajew (libero) oraz Szczytkow
Tunezja: Kadhi, Ben Slimene, Karamosli, Agrebi, Nagga, Bouguerra, Hmissi (libero) oraz Ben Othmen
Czytaj więcej:
Zaskakująca decyzja Nikoli Grbicia. Trener wyjaśnia
Portorykańczycy tanio skóry nie sprzedali. Drobne problemy Serbów