Francja w meczu z Kamerunem broniła pierwszego miejsca w tabeli grupy C. Wywalczyła je sobie w trudnym meczu z gospodarzami mistrzostw świata. W nim przegrywała 1:2 i 14:18 ze Słowenią, mimo to potrafiła odnieść zwycięstwo w tie-breaku. Po wyniszczającym starciu Trójkolorowi nie zamierzali pozwolić sobie na potknięcie w rywalizacji z dostarczycielem punktów.
Kamerun nic ciekawego nie zdziałał we wcześniejszych meczach przeciwko Słoweńcom i Niemcom, nie wygrał ani jednego seta. W obu spotkaniach przegrał jedną partię minimalną różnicą dwóch punktów. Przeciwnik Francji jak dotąd odnosił jedynie sukcesy w mistrzostwach Afryki.
Dowodzona na boisku przez Beniamina Toniuttiego drużyna wygrała po 25:19 pierwszego i drugiego seta. Znany z polskich boisk rozgrywający mógł liczyć na skuteczność Stephena Boyera. Największym wsparciem dla atakującego Francji byli Yacine Louati na skrzydle i Quentin Jouffroy na środku. Komplikacje rozpoczęły się w trzeciej odsłonie meczu, ale i w nim Francja zdążyła odwrócić wynik po falstarcie. Ta runda zakończyła się punktem na 25:22.
Francja awansowała do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie C. Zdobyła osiem punktów. Kamerun pożegnał się z mundialem. W trudnym towarzystwie nie wygrał ani jednego seta i tym samym nie zapunktował.
Francja - Kamerun 3:0 (25:19, 25:19, 25:22)
Francja: Toniutti, Louati, Tillie, Jouffroy, Chinenyeze, Boyer, Grebennikov (libero) oraz Henry, Clevenot
Kamerun: Kavogo, Mbutngam, Sali Hile, Kavogo, Dolegombai, Voukeng Mbativou, Kody Bitjaa, Bassoko (libero)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 8 | 3 | 3 | 0 | 9:2 |
2 | Słowenia | 7 | 3 | 2 | 1 | 8:3 |
3 | Niemcy | 3 | 3 | 1 | 2 | 3:6 |
4 | Kamerun | 0 | 3 | 0 | 3 | 0:9 |
Czytaj także: Dreszczowiec w mistrzostwach świata. Francja wróciła z dalekiej podróży
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: Urodziny Bartka Kurka i ważna przemowa Grbicia | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #19