MŚ. Turczynki nie pozwoliły sobie na wpadkę. Drużyna Vitala Heynena bezradna
Zespół prowadzony przez Giovanniego Guidettiego tylko w pierwszym secie meczu przeciwko reprezentacji Niemiec był w małych tarapatach. Później to spotkanie przebiegało już całkowicie pod dyktando pretendentek do medalu mistrzostw świata.
Drugi set był konsekwencją wydarzeń sprzed kilku minut. Siatkarki Vitala Heynena nie mogły otrząsnąć się po "gongu" jaki zgotowały im faworytki. Coraz częściej piłki wędrowały do Edy Erdem, co tylko potwierdza, że Turczynki czuły się bardzo swobodnie i podwyższyły prowadzenie nie tracąc przy tym zbyt wielu sił (25:18).
Ostatnia odsłona spotkania przebiegała po myśli Niemek aż do stanu 14:17. Na ataki Ebrar Karakurt wciąż nie było jednak mocnych i za chwilę zwyciężczynie polskiej grupy znów były w natarciu. Zagrywka Meryem Boz okazała się zbyt wymagająca dla Pogany, która dwukrotnie zaprosiła rywalki do ataku z piłki przechodzącej (20:18). Mecz zakończył as serwisowy Erdem (25:21)
Turcja - Niemcy 3:0 (25:21, 25:18, 25:21)
Turcja: Ozbay, Sahin S., Baladin, Erdem, Gunes, Karakurt, Akoz (libero) oraz Ismailoglu, Sahin E., Boz.
Niemcy: Kastner, Janiska, Stigrot, Orthmann, Scholzel, Weitzel, Pogany (libero) oraz Drewniok, Emonts.
Zobacz również:
"Na to trenerzy nie mają wpływu". Trener mentalny alarmuje przed meczami Polek
Amerykanki się obudziły. Ostrzeżenie dla Polek przed środą