Gdzie oglądać ćwierćfinały MŚ siatkarek 2022? Oto plan transmisji

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii

We wtorek ruszają ćwierćfinały mistrzostw świata siatkarek. Gdzie i o której godzinie oglądać wszystkie cztery mecze? Sprawdź plan transmisji spotkań 1/4 finału MŚ 2022.

Mistrzostwa świata 2022 siatkarek wkraczają w decydującą fazę. We wtorek jako pierwsze o półfinał zawalczą Włoszki i Chinki. Zdecydowanym faworytem konfrontacji w Apeldoorn będzie ekipa z Europy, która może pochwalić się imponującym bilansem. Italia odniosła osiem zwycięstw i poniosła tylko jedną porażkę.

Później do akcji wkroczą reprezentacje USA i Turcji, które zmierzą się ze sobą w Gliwicach. To starcie powinno dostarczyć sporo emocji. Warto dodać, że bezpośrednia potyczka zespołów w fazie grupowej zakończyła się wygraną Amerykanek w czterech setach.

Interesująco zapowiada się też rywalizacja Brazylijek i Japonek w Apeldoorn. Bilans siatkarek z Kraju Kawy to osiem triumfów i jedna przegrana, a zawodniczek z Kraju Kwitnącej Wiśni - siedem wygranych oraz dwie porażki. Wcześniejsze spotkanie tych zespołów wygrała Japonia, tracąc tylko jednego seta.

Transmisje ze wszystkich spotkań dostępne będą na kanałach Polsatu Sport oraz Polsat Box Go. Mecz Polska - Serbia pokażą dodatkowo stacje TVP1 i TVP Sport. O tekstową relację LIVE zadba portal WP SportoweFakty.

Plan transmisji ćwierćfinałów MŚ siatkarek 2022:

11 października (wtorek)

Włochy - Chiny / godz. 16.50 (transmisja - Polsat Sport News)
USA - Turcja / godz. 17.20 (transmisja - Polsat Sport)
Brazylia - Japonia / godz. 19:50 (transmisja - Polsat Sport Extra)
Polska - Serbia / godz. 20.20 (transmisja - Polsat Sport, TVP Sport, TVP1)

Czytaj też:
Polki utarły nosa niedowiarkom. "Myśleli, że dostaniemy bęcki, zostaniemy w Sopocie i pójdziemy na molo"
Magdalena Stysiak o swoim zdrowiu: Lepiej nie będzie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Komentarze (0)