Piękne słowa Serbki o polskich kibicach. "Chłonęłyśmy tę atmosferę"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Tijana Bosković
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Tijana Bosković

- Znakomita hala. Nigdy w lepszej nie grałam. To było wielkie wsparcie dla reprezentacji Polski, ale my też chłonęłyśmy tę atmosferę - chwali kibiców Tijana Bosković, której znakomita gra w ataku zabrała Polkom marzenia o półfinale MŚ siatkarek.

Ćwierćfinał mistrzostw świata siatkarek był prawdziwym horrorem. Niestety bez happy endu. Polska stoczyła znakomity bój z obrończyniami tytułu, ale ostatecznie to Serbki cieszą się z awansu do strefy medalowej. W tie-breaku wygrały 16:14, a wygraną przypieczętowała asem Jovana Stevanović.

- To był wyjątkowo trudny mecz. Ale szczerze? Wiedziałyśmy że tak będzie. Polska to pełna jakości drużyna, we wtorek miały ogromne wsparcie publiczności. Były w stanie doprowadzić do piątego seta, chociaż w czwartym miałyśmy znaczną przewagę. Na końcu jednak mecz poszedł po naszej po myśli mówi Tijana Bosković.

Atakująca reprezentacji Serbii kapitalnie zaprezentowała się podczas tego meczu, do czego przyzwyczaiła już swoich kibiców. Jedna z najlepszych siatkarek świata kończyła niemal wszystkie piłki, w tym te kluczowe. Zdobyła aż 38 punktów. Serbska gwiazda w pomeczowych rozmowach mocno chwaliła polskich kibiców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

- Znakomita hala. Nigdy w lepszej nie grałam. To było wielkie wsparcie dla reprezentacji Polski, ale my też chłonęłyśmy tę atmosferę. Nawet dla nas lepiej tak, niż jakby hala miała być pusta - twierdzi.

Serbki nie będą miały zbyt wiele czasu na odpoczynek przed półfinałem mistrzostw świata. Już w środę o 20:30 zmierzą się z Amerykankami, które swój ćwierćfinał miały zdecydowanie łatwiejszy. Bez większych problemów pokonały rywalki bez straty seta.

- Dla nas byłoby najlepiej, gdybyśmy skończyły 3:0, ale mam nadzieję, że będziemy bardziej skoncentrowane w półfinale - przyznaje atakująca.

- Oczekujemy bardzo trudnej przeprawy. Amerykanki przegrały z Polkami i grały pięć setów z niektórymi słabszymi drużynami. Są jednak cały czas świetną drużyną i wiem, że nie będzie łatwo - kończy Tijana Bosković.

Z Gliwic - Arkadiusz Dudziak

Czytaj więcej:
Jedno zagranie odebrało Polkom marzenia. "Ta ostatnia piłka będzie mi się śniła po nocach"
Tak blisko i tak daleko. Koniec pięknej przygody polskiej kadry

Komentarze (0)