Gra świateł rodem z parkietów NBA, występy radomskiej orkiestry Grandioso, zabawiającej publiczność niemal jak najlepsze wojskowe zespoły świata a wszystko to podsycane przez jednego z czołowych spikerów PlusLigi Edwarda Gizę wywołały istny szał na trybunach. Na taką prezentację kibice w Radomiu czekali długo.
Nic więc dziwnego, że trener Jan Such, dzięki któremu ekipa utrzymała się w szeregach najlepszych drużyn kraju, ale także nowi gracze Jadaru - Robert Prygiel, Grzegorz Szumielewicz i Michał Kaczmarek zostali przyjęci niemal jak bohaterowie. - Bo kibice w nas wierzą. My natomiast zrobimy wszystko, żeby ich w tym sezonie nie zawieść, a przy każdej nadarzającej się okazji dostarczać im powodów do radości - podkreśla szkoleniowiec.
- Nasza krajowa siatkówka wciąż pnie się w górę, o czym świadczą wyniki męskiej i żeńskiej reprezentacji. Na pewno pociągnie to za sobą jeszcze większe zainteresowanie dyscypliną niż dotychczas. I my postaramy się również osiągnąć lepszy wynik niż w poprzednim sezonie - podkreślił tymczasem wiceprezes Jadaru Dariusz Kupidura.
Szefowie klubu z Radomia zdradzili również skrywaną dotychczas tajemnicę, jaką była kolorystyka strojów, w których Jadar będzie występował w PlusLidze. W sumie cheerleaderki zaprezentowały sześć kompletów koszulek.
Korzystając z okazji, przedstawiciele władz miejskich wręczyli również okolicznościowe nagrody za wkład w rozwój siatkówki dla dwóch czołowych sędziów naszego kraju Sylwestra Strzylaka i Macieja Twardowskiego. Wyróżnienie otrzymał również Janusz Soból.
Jadar Radom:
Jarosław Macionczyk (nr 1), Grzegorz Szumielewicz (2), Wojciech Żaliński (3), Maciej Pawliński (4), Grzegorz Kosok (5), Marcin Kocik (6), Maikel Salas (7), Jakub Bucki (8), Damian Słomka (9), Robert Prygiel (10), Michał Kaczmarek (13), Sirianis Hernandez (15), Arkadiusz Terlecki (16), Adrian Stańczak (17).
Kadra szkoleniowa: Jan Such (pierwszy trener), Dominik Kwapisiewicz (II trener), Krzysztof Malczewski (masażysta), Robert Grzanka (statystyk).