ZAKSA postraszona na inaugurację Ligi Mistrzów

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Obrońca tytułu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miała kłopoty już w pierwszy meczu Ligi Mistrzów. Mistrz Europy pokonał VK CEZ Karlovarsko 3:1.

Po tym, jak Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle obroniła tytuł mistrzów Europy z drużyny odszedł m.in Kamil Semeniuk. W jego miejsce ściągnięty został jedynie Denis Kariagin, przez co siła rażenie tego zespołu nie jest nawet podobna do tej z poprzedniego sezonu. Pierwszym przeciwnikiem polskiej drużyny było VK CEZ Karlovarsko, którego atakującym jest Kewin Sasak, a przyjmującym Łukasz Wiese.

Premierowa odsłona od samego początku układała się pod dyktando gospodarzy. Ich przewaga wynosiła nawet dziewięć punktów (18:9). W końcówce czeski zespół zniwelował stratę (21:23). Ich serię przerwał dopiero Łukasz Kaczmarek, którego na skrzydle nie zatrzymał blok rywali. Błąd rywali dał mistrzowi Polski ostatni punkt.

II partia była znacznie bardziej wyrównana, od początku lepiej prezentowali się przyjezdni (7:4), ale po serii punktowej na dwa "oczka" odskoczyła ZAKSA (9:7). Po grze punkt za punkt w końcówce gospodarze wrzucili wyższy bieg i wyszli na prowadzenie 2:0 w meczu, które zapewnił im Aleksander Śliwka atakując po palcach rywali.

Trzeci set był równie wyrównany, jednak czeski zespół przez większość czasu był minimalnie z przodu. Szczególnie w końcówce, gdzie po dwóch skutecznych akcjach zapewnił sobie piłkę setową, którą wywalczył Sasak. Skuteczny atak Kaczmarka i as serwisowy Śliwki doprowadziły do gry na przewagi. Ta była krótka, bo dwukrotnie skuteczną akcję wyprowadzili przyjezdni, a zwycięstwo zapewnił im Wiese.

VK CEZ Karlovarsko złapało wiatr w żagle i lepiej rozpoczęło czwartą odsłonę meczu. W połowie seta czeski zespół prowadził 14:10. W końcówce jednak ZAKSA opanowała sytuację, Adrian Staszewski doprowadził do remisu (21:21). Przy ich prowadzeniu 23:22 kontuzji doznał Kaczmarek, który zmuszony był opuścić boisko. Punkt blokiem dał miejscowym piłkę meczową, ale przeciwnicy doprowadzili do gry na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali kędzierzynianie, a spotkanie asem serwisowym zakończył Staszewski.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - VK CEZ Karlovarsko 3:1 :25:21, 25:22, 24:26, 26:24)

ZAKSA: Janusz, Kaczmarek, Śliwka, Żaliński, Paszycki, Wiltenburg, Shoji (libero) oraz Kluth, Stępień

CEZ: Juhkami, Sasak, Wiese, Zajicek, Weir, Keemnik, Pfeffer (libero) oraz Kasan, Ihnat, Lamanec, Patocka

MVP: Łukasz Kaczmarek (ZAKSA)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Komentarze (1)
avatar
gogo
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brakło Semeniuka , kontuzjowany środkowy Smith , i od razu widać