Ligowe przełamanie Grot Budowlanych Łódź. Gładkie zwycięstwo

Rodzice pochodzą z Rosji i Białorusi, a on wychował się w Polsce. Wielki talent nie miał wątpliwości

Dwa pierwsze spotkania - z E.Leclerc Moya Radomką Radom oraz BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała zespół trenera Macieja Biernata przegrał po 0:3. Jednak we wtorek łodzianki w 1/8 finału Tauron Pucharu Polski pokonały UNI Opole 3:2, co miało odblokować drużynę.

- Cieszę się, że w końcu nie mieliśmy poniżej 30 procent w ataku. Świetne wejście zaliczyła Melis Durul, ale musimy szybciej łapać momenty zaczepienia, by także pozostałe siatkarki miały podobne parametry. A to, co było wcześniej, jest już za nami - mówił po tamtym spotkaniu szkoleniowiec Grot Budowlanych.

W ekipie z Mazowsza po raz pierwszy w meczowej kadrze pojawiły się dwie zagraniczne środkowe - Neira Ortiz i Maryna Mazenko. Druga z wymienionych rozpoczęła spotkanie w podstawowej szóstce, ale w pierwszym secie nie skończyła żadnego ataku. Zresztą był to problem całego zespołu, który borykał się z niską skutecznością ataku. Z kolei po drugiej stronie świetnie spisywały się przede wszystkim lewoskrzydłowe Monika Fedusio i Adrianna Kukulska.

ZOBACZ WIDEO "Zadzwonił Pudzianowski. Ja zgłupiałem!". Chalidow ujawnia, jak wyglądały negocjacje przed walką

Kluczowe dla losów pierwszej partii okazały się zablokowane lub zepsute ataki Aleksandry Dudek i Aleksandry Jedut, które były motorem napędowym legionowskiej ekipy. Gdy jednak znaleziono na nie sposób, w kilka minut z 11:10 dla IŁ Capital Legionovii zrobiło się 25:14 dla gospodyń. Takim wynikiem zakończył się set otwarcia.

W drugiej części gry przebudziła się Melis Durul. Turecka atakująca zaczęła dostawać więcej piłek i z powodzeniem podnosiła swoją skuteczność w ofensywie. Novianki zaś były tylko tłem. Podobnie jak w poprzednich spotkaniach ciężar ataku spoczywał na osamotnionej Dudek, a to było za mało, by nawiązać walkę z przeciwnikiem. Grot Budowlane zwyciężyły 25:18 i już zapisały pierwszy punkt do ligowej tabeli.

Kolejne dwa oczka dopisały po niespełna 30 minutach wygrywając 25:16 trzeciego seta. Nie da się ukryć, że przyjezdnym trudno zdobywało się punkty, głównie ze względu na kłopoty z przyjęciem zagrywki. Po 88 minutach od rozpoczęcia spotkania było już po wszystkim. Pierwsze ligowe zwycięstwo siatkarek z "betkami" na koszulkach stało się faktem.

W następnej serii gier łodzianki udadzą się do Opola na mecz z UNI, który odbędzie się już w czwartek 17 listopada. Legionowianki zaś dopiero w poniedziałek 21 listopada podejmą Energę MKS Kalisz i w tym meczu będą szukać pierwszej wiktorii w sezonie.

Grot Budowlani Łódź - IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:0 (25:14, 25:18, 25:16)

Grot Budowlani: Polak, Fedusio, Lisiak, Durul, Kukulska, Sobolska-Tarasowa, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Kędziora.

IŁ Capital Legionovia: Mras, Dudek, Stefanik, Szymańska, Jedut, Mazenko, Kulig (libero) oraz Duda, Dąbrowska, Kubas (libero).

MVP: Melis Durul (Grot Budowlani).

Czytaj też: To się może źle skończyć. Trener Polaków nie zamierza milczeć