Raz rozpędzonego Chemika Police nikt nie zatrzymał

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Grupa Azoty Chemik Police przegrywał z Roleski Grupa Azoty Tarnów 13:17 w pierwszym secie. Nagle w jednym ustawieniu odwrócił wynik i rządził do końca wygranego 3:0 meczu Tauron Ligi.

Chemik musiał trochę poczekać na możliwość zrehabilitowania się za porażkę w meczu o Superpuchar Polski. Po raz trzeci z rzędu zagrał jako gospodarz, a jego przeciwnikiem był beniaminek Tauron Ligi. Oba wcześniejsze mecze policzanek w Szczecinie były przeciętne, dlatego nadeszła pora na przekonujący występ. Niemalże imiennik z Tarnowa miał już za sobą pierwsze zwycięstwo w elicie i ochotę na sprawienie niespodzianki w Netto Arenie.

Drużyny wystartowały w silnych składach. W Chemiku na pozycjach przyjmujących grają Martyna Łukasik i Martyna Czyrniańska zamiast sprowadzonej latem Mairy Cipriano. Spoza boiska przyglądała się meczowi Marta Pol i Marek Mierzwiński nie mógł skorzystać z niej.

Beniaminek rozpoczął mecz błyskotliwie i prowadził 6:2, a później 17:13. Drużyna z Tarnowa wydawała się być blisko sprawienia małej niespodzianki. Problem w tym, że następne dziewięć punktów zdobył Chemik głównie dzięki serwującej Fabioli i atakującej Martynie Czyrniańskiej. Zrobiło się 22:17 i niebawem rozpędzająca się jak wóz ociężały maszyna z Polic zwyciężyła 25:18.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Chemik kontynuował punktowanie przyjezdnych. W drugim secie zaczął od prowadzenia 6:2 i była to runda bez dramaturgii. Dobrze zaczął działać blok gospodyń, a Martyna Czyrniańska dostała wsparcie w punktowaniu od Jovany Brakocević-Canzian. Chemik zwyciężył 25:16 i choć tarnowianki starały się nie zwieszać głów, to trudno było im nadążyć za faworytkami.

Po stronie Chemika rozpoczął się przegląd kadr, sprzyjała temu jednostronna gra. Temperatura podniosła się dopiero na początku trzeciego seta, kiedy to Roleski Grupa Azoty Tarnów objął prowadzenie 7:4. Chemik wyrównał żwawo na 9:9, a na prowadzeniu znalazł się po punkcie na 14:13. Do większych perturbacji już nie doszło i podopieczne Marka Mierzwińskiego zakończyły mecz atakiem na 25:19.

Grupa Azoty Chemik Police - Roleski Grupa Azoty Tarnów 3:0 (25:18, 25:16, 25:19)

Chemik: Fabiola, Czyrniańska, Łukasik, Korneluk, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Oveckova, Cipriano, Połeć, Sikorska

Roleski: Marcyniuk, Łyczakowska, Gierasimowa, Świstek, Ponikowska, Kowalska, Żurawska (libero) oraz Szczepańska, Szumera, Lukić

MVP: Martyna Czyrniańska (Chemik)

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)