Mocne nerwy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w meczu PlusLigi

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Drużyna z Kędzierzyna-Koźla wytrzymała napięcie w końcówkach setów i wygrała 3:0 w meczu PlusLigi ze Ślepskiem Malowem Suwałki. Dzięki trzem punktom wyprzedziła pokonanego przeciwnika w tabeli.

ZAKSA zagrała ze Ślepskiem po powrocie z Belgii, w której zwyciężyła 3:0 w meczu Ligi Mistrzów z Prefaxisem Menen. Była to czwarta wygrana z rzędu powoli rozpędzającego się zespołu. Problemy z początku sezonu sprawiły, że ZAKSA była w tabeli PlusLigi na szóstym miejscu za suwalczanami. W sobotę gospodarze chcieli wyprzedzić podopiecznych Dominika Kwapisiewicza, którzy mieli o punkt więcej.

Drużyny wyszły na boisko w najmocniejszych możliwych składach. ZAKSA nie ma czasu na rotowanie zawodnikami i jej trener Tuomas Sammelvuo wybrał tę samą szóstkę co w meczu Ligi Mistrzów, a największym nieobecnym był kontuzjowany David Smith. W Belgii kędzierzynianie zaprezentowali się najlepiej w pierwszym secie i również w sobotę dobrze wystartowali.

ZAKSA wygrała 25:22, choć goście starali się na nią naciskać. Jeszcze przy wyniku 22:21 wszystkie scenariusze były możliwe, ale uczestnik Ligi Mistrzów zachował najmocniejsze karty na koniec partii. Kluczowy był blok kędzierzynian na Andreasie Takvamie, a na zakończenie seta poddenerwowany Takvam popełnił dodatkowo błąd serwisowy.

Drużyna z województwa opolskiego złamała opór przeciwnika również w drugim secie. Kilka prób oddalenia się przez ZAKSĘ zostało udaremnionych i doszło do walki na przewagi. W niej punkt na 26:24 był efektem asa serwisowego Łukasza Kaczmarka. Reprezentant Polski huknął w najlepszym możliwym momencie i pozwolił całej drużynie prowadzić 2:0 w meczu.

W ZAKSIE najlepiej punktował Aleksander Śliwka i w trzecim secie postawił pieczątkę na wyborze MVP meczu. Kędzierzynianie nie pozwolili przeciwnikom na przedłużenie spotkania i tym razem zwyciężyli 25:21. Duży problem sprawiali nie tylko atakami Śliwki, ale również szczelnymi blokami. W tym elemencie okazali się lepsi 10:3, a najtrudniejszy do przejścia przy siatce był Twan Wiltenburg.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:22, 26:24, 25:21)

ZAKSA: Janusz, Śliwka, Żaliński, Wiltenburg, Paszycki, Kaczmarek, Shoji (libero) oraz Staszewski

Ślepsk: Sanchez, Halaba, Sapiński, Takvam, Kujundzić, Filipiak, Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta, Magnuszewski, Smoliński

MVP: Aleksander Śliwka (ZAKSA)

Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Komentarze (0)