Nieuniknione jest to, że czołowi zawodnicy reprezentacji Polski są bliżej zakończenia kariery sportowej niż dalej. A szczególnie ważnym aspektem jest to, że niektórzy podejmują taką decyzję najpierw w kontekście kadry narodowej.
W 2022 roku postąpił tak kapitan Biało-Czerwonych, Michał Kubiak po 12 latach gry z orzełkiem na piersi. Mimo 34 lat na karku wciąż pozostaje czynnym siatkarzem, rywalizując w lidze japońskiej.
W tym sezonie w znakomitej formie jest Michał Gierżot, 21-letni zawodnik PSG Stali Nysa. Wychowanek Jastrzębskiego Węgla nie przebił się do składu pierwszej drużyny, przez co zdecydował się odejść. Zasilił on szeregi Cuprum Lubin w 2021 roku jednak tylko na jeden sezon.
Po nim dołączył do drużyny Daniela Plińskiego i tam wystrzelił z formą. Stąd też już teraz pojawiają się głosy, że ma szansę na powołanie do seniorskiej reprezentacji, jeżeli utrzyma wysoką dyspozycję.
Skrzydła po zmianie klubu rozwinął również inny młody przyjmujący, Mikołaj Sawicki. Wychowanek PGE Skry występował w reprezentacji Polski juniorów, jednak nie był w stanie przebić się do seniorskiej kadry. Również w Bełchatowie nie był rozpatrywany w roli podstawowego zawodnika, spędzając większość czasu na ławce rezerwowych. Gdy pojawiał się na boisku, potrafił popisać się serią zagrywek.
W obecnym sezonie reprezentuje barwy Trefla Gdańsk, który pozytywnie zaskakuje mimo odmłodzonego podstawowego składu. Należy jednak pamiętać, że na jego pozycji jest ogromna rywalizacja w kadrze, przez co bardzo trudno jest się do niej przebić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Nie ma wątpliwości, że przyszłości zaistnieć może Kajetan Kubicki. 19-letni rozgrywający został wybrany do drużyny marzeń mistrzostw Europy do lat 20, kiedy to Biało-Czerwoni zostali wicemistrzami.
Tym zapracował na transfer do zespołu z Lubina, gdzie nie jest obecnie podstawowym zawodnikiem, ale pojawia się na boisku i zaskakuje rywali, o czym mówili m.in siatkarze Projektu Warszawa.
Również Dawid Dulski występem na mistrzostwach Europy U-20 zapracował na transfer do PlusLigi, bowiem został on zawodnikiem Aluron CMC Warty. Tam pełni rolę rezerwowego, ale otrzymuje swoje szanse i pokazuje, że w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce radzi sobie coraz lepiej.
W kolejnych latach zapewne zastąpi on Dawida Konarskiego, który w 2022 roku zakończył karierę w reprezentacji. Atakujący wciąż jednak broni barw zawiercian i wciąż utrzymuje wysoki poziom, do którego w przyszłości dojść może 20-letni Dulski.
W tym sezonie Indykpol AZS zdecydował się postawić na Jakuba Hawryluka, a mistrz świata do lat 19 odpłaca się za to w najlepszy możliwy sposób. Dość powiedzieć, że w 13 spotkaniach popełnił on zaledwie pięć błędów.
Eksperci komentujący pojedynki olsztynian nie mają wątpliwości, że Hawryluk obecnie prezentuje formę reprezentacyjną. Ich zdaniem jest on na najlepszej drodze do tego, aby otrzymać powołanie, a w przyszłości stać się podstawowym libero Biało-Czerwonych.
Spora rywalizacja jest także wśród środkowych. Dość powiedzieć, że rezerwowym jest taki gracz jak Karol Kłos. Stąd też problemy z przebiciem się do reprezentacji ma Karol Urbanowicz. 21-latek od dwóch lat błyszczy w Gdańsku, w którym może nie zagrzać miejsca zbyt długo, jeżeli utrzyma obecną formę. Jest on także czołowym zawodnikiem w młodzieżówce.
Podobnie wygląda sprawa z Mateuszem Porębą, ten również jest czołowym siatkarzem w drużynie z Olsztyna, jednak w kadrze wygląda to zupełnie inaczej. Pamięta o nich trener Grbić, bowiem obaj byli częścią zespołu, który w 2022 roku zdobył brązowy medal Ligi Narodów, wspomniana dwójka miała okazję pokazać próbkę swoich umiejętności. Poręba pojechał także na mistrzostwa świata, ale był on dopiero czwartym środkowym.
Oni w przyszłości mogą reprezentować kadrę narodową:
Rozgrywający: Kajetan Kubicki
Atakujący: Dawid Dulski
Przyjmujący: Michał Gierżot, Mikołaj Sawicki
Środkowi: Karol Urbanowicz, Mateusz Poręba
Libero: Jakub Hawryluk
Nieco inaczej wygląda sytuacja w reprezentacji Polski kobiet. Tam już pierwsze skrzypce zaczynają odgrywać młode siatkarki. Dość powiedzieć, że na ostatnich mistrzostwach świata w pierwszym składzie były Magdalena Stysiak, Zuzanna Górecka czy Maria Stenzel. Dwie pierwsze wymienione zawodniczki mają dopiero 22 lata, natomiast libero Grupa Azoty Chemika Police 24.
Na obecny moment pozycja Joanny Wołosz w kadrze jest niezagrożona. Jednak swoją szansę otrzymała już Martyna Łazowska, która zadebiutowała w 2020 roku. W 2022 Stefano Lavarini zabrał ją na Ligę Narodów Kobiet w miejsce kontuzjowanej Marleny Kowalewskiej.
20-latka nie zachwyciła swoją grą, przez co zabrakło jej w składzie, który rywalizował na mistrzostwach świata. Mimo to w kolejnych latach może stać się podstawową rozgrywającą w drużynie narodowej, jeżeli wciąż będzie się rozwijać.
Biorąc pod uwagę, że Stysiak jest dopiero na początku swojej kariery pozycja atakującej na obecny moment jest obsadzona i taki stan powinien utrzymać się na bardzo długi czas. Stąd też skupiliśmy się bardziej na przyjmujących.
Martyna Czyrniańska w kolejnych latach może być liderką naszej kadry. Ma ona już za sobą grę w niej i pokazała, jaki potencjał w niej drzemie. Gdyby nie kontuzja, znalazłaby się w kadrze trenera Lavariniego na mistrzostwa świata.
W tym sezonie ponownie jest wyróżniającą się postacią w drużynie z Polic i jeżeli utrzyma formę, ponownie zostanie doceniona. Inaczej sprawa wygląda w przypadku Martyny Borowczak czy Julity Piaseckiej. Obie te zawodniczki wraz z Czyrniańską występowały w młodzieżowym zespole, jednak najbardziej błyszczała tam pierwsza z wymienionych.
Niemniej jednak jej koleżanki również prędzej czy później mogą stanowić o sile Biało-Czerwonych, biorąc pod uwagę ich potencjał w młodym wieku.
Debiut w kadrze ma za sobą także Weronika Centka, która od tamtego czasu nieco spuściła z tonu. Jednak udany dla niej był rok 2022, gdzie była wyróżniającą się siatkarką swojej drużyny, czym zapracowała sobie na transfer do wicemistrza Polski, Developresu Bella Dolina Rzeszów.
Mimo to nie została ona powołana do kadry na żaden turniej, a także na spotkania towarzyskie. Należy jednak wziąć pod uwagę, że inne zawodniczki na tej pozycji również prezentowały wysoki poziom i przez to wygrały rywalizację z Centką.
W przyszłości jednak 22-latka może stać się etatową środkową. Dominika Pierzchała już teraz jest podstawową siatkarką reprezentacji Polski U-21, z którą zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach Europy.
W dodatku coraz lepiej radzi sobie w Tauron Lidze i niewykluczone, że w kolejnym sezonie zostanie zauważona przez szkoleniowca Biało-Czerwonych, a być może zmieni nawet zespół. A mówimy o 19-latce, która już teraz pokazuje, że drzemie w niej spory potencjał.
Jeżeli chodzi o pozycję libero, to o nią na najbliższe lata również nie trzeba się martwić. Szczególnie, że oprócz 24-letniej Stenzel jest również jej rówieśniczka Aleksandra Szczygłowska. Ona także prezentuje wysoki poziom i gdyby nie zawodniczka Chemika, zapewne byłaby pierwszym wyborem selekcjonera naszej kadry.
A w przyszłości ich miejsce zająć może Klaudia Łyduch, która już teraz jest podstawową siatkarką kadry U-21, a ma dopiero 18 lat. Na swoim koncie ma już mistrzostwo Polski juniorek w barwach Energa MKS SMS Kalisz, czym zapracowała sobie na transfer do Stali Mielec. Na pewno nie jest to ostatnia zmiana klubowych barw Łyduch, biorąc pod uwagę jej potencjał.
One w przyszłości mogą reprezentować kadrę narodową:
Rozgrywająca: Martyna Łazowska
Przyjmujące: Martyna Czyrniańska, Martyna Borowczak, Julita Piasecka
Środkowe: Weronika Centka, Dominika Pierzchała
Libero: Klaudia Łyduch
Przeczytaj także:
Skra zakontraktowała nowego libero. Projekt pożegnał zawodnika
Daniele Santarelli i Giovanni Guidetti "zamienili się" reprezentacjami
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)