Nie przyjmowali, a mimo to... wygrali

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: siatkarze Ślepska Malow Suwałki
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: siatkarze Ślepska Malow Suwałki

Mimo iż siatkarze Ślepska Malow Suwałki przyjmowali zdecydowanie gorzej od Cerradu Enei Czarnych, to zwyciężyli na wyjeździe bardzo pewnie, bo 3:0. Co więcej, MVP meczu został wybrany ich rozgrywający, Matias Sanchez.

Dużą rolę w premierowej odsłonie piątkowego meczu odegrała zagrywka. Najpierw kilka mocnych serwisów na drugą stronę siatki posłał Bartosz Filipiak, dzięki czemu Ślepsk Malow Suwałki prowadził 6:3, na co zareagować musiał Paweł Woicki, prosząc o czas, lecz błyskawicznie tym samym elementem zrewanżował się Paweł Rusin. Jego drużyna uzyskała nawet nieznaczną przewagę. Potem długimi fragmentami trwała wyrównana walka.

Matias Sanchez rozgrywał na środek i skrzydła bardzo szybkie oraz efektowne piłki. Zaczął również uruchamiać Mirana Kujundzicia z szóstej strefy, co okazało się kluczowe trochę później. Początkowo sędziowie pokazali aut po zagrywce Cerradu Enei Czarnych Radom przy stanie 22:22, lecz challenge wziął trener gospodarzy. Długa analiza potwierdziła pierwotną decyzję arbitrów. O losach pierwszego seta musiała zadecydować gra na przewagi. Przyjezdni mieli kilka setboli, a kropkę nad "i" postawili po zbiciu z pipe'a w wykonaniu wspomnianego Serba.

W drugiej partii goście zaczęli dominować na parkiecie. Wykorzystywali zdecydowanie niższą skuteczność rywali, budując kontrataki. Wciąż ryzykowali w polu zagrywki. Gdy bezpośrednio zapunktował Filipiak, było już 13:17.

Ślepsk powiększył różnicę po sprytnym zagraniu na lewym skrzydle Kujundzicia (16:21). Mimo iż jego zespół przyjmował bardzo kiepsko, nie przeszkodziło mu to w tym, aby zwyciężyć pewnie, bo 25:19.

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu

Sanchez czuł się coraz swobodniej, często popisując się widowiskowymi zagraniami, gubiącymi blok Czarnych i wprawiającymi w zakłopotanie zawodników tego klubu. Z radomian "uszło powietrze", zaś suwałczanie stawiali coraz bardziej szczelne bloki. Właśnie ten element siatkarskiego rzemiosła pozwolił im "odskoczyć" na pięć "oczek".

Podopiecznym Dominika Kwapisiewicza nie pozostało nic innego, jak kontrolować tempo i przebieg spotkania. Triumfowali 25:16 po uderzeniu Pawła Halaby. MVP zawodów został wybrany Sanchez.

Cerrad Enea Czarni Radom - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (25:27, 19:25, 16:25)

Czarni: Nowak, Rusin, Tammemaa, Schulz, Łukasik, Lemański, Nowowsiak (libero) oraz Firszt, West, Gąsior.

Ślepsk: Sanchez, Halaba, Takvam, Filipiak, Kujundzić, Sapiński, Czunkiewicz (libero).

MVP: Matias Sanchez (Ślepsk).

Czytaj także:
>> Niepokojące doniesienia z Włoch. Mecz ligowy z udziałem mistrza kraju odwołany
>> Polski siatkarz był w zniszczonym tureckim mieście. "Budynki połamały się jak domki z kart"

Komentarze (0)