Udany start zanotowały miejscowe, które prowadziły 7:3 po ataku Martyny Borowczak. W momencie, gdy pomyliła się Gabriela Ponikowska BKS miał już siedem punktów więcej (15:8). Koncert bielszczanek trwał w najlepsze, bowiem po asie serwisowym Pauliny Majkowskiej różnica pomiędzy obiema drużynami wynosiła aż dziesięć "oczek" (22:12). Kropkę nad "i" postawiła Dominika Pierzchała blokując Wiktorię Kowalską.
W drugiej partii oglądaliśmy wyrównany pojedynek do momentu, gdy odskoczyły przyjezdne (12:9). Kolejne błędy bielszczanek spowodowały, że Klaudia Świstek powiększyła przewagę tarnowianek (17:12). Gdy Marta Łyczakowska nie pomyliła się w kontrze, zespół gości prowadził 23:16 i był o krok od doprowadzenia do remisu w meczu. Ten stał się faktem za sprawą Katarzyny Marcyniuk.
W trzecim secie Marcyniuk nie radziła sobie tak samo dobrze. Jej błąd sprawił, że BKS odskoczył na trzy "oczka" (8:5). Miejscowe szły jak po swoje i powiększały przewagę, po ataku Borowczak wynosiła ona już pięć punktów (15:10). Tarnowianki ruszyły jednak w pogoń i po nieudanym zagraniu Pierzchały złapały kontakt (20:21).
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę
Weronika Sobiczewska i Paulina Damaske zadbały o to, by BKS nie musiał się stresować w końcówce (23:20). Pierwsza z wymienionych zapewniła swojej ekipie piłkę setową, którą wykorzystała Borowczak.
Przyjezdne nie powiedziały jednak ostatniego słowa. Zanotowały udany początek, bo za sprawą Marcyniuk prowadziły 3:0. Jednak jej błędy spowodowały, że z przodu był BKS (9:8). Ten poszedł za ciosem i za sprawą Magdaleny Janiuk i Damaske odskoczył na pięć "oczek" (14:9). A blok Sobiczewskiej na Świstek oznaczał, że miejscowe miały osiem punktów więcej i były o krok od końcowego zwycięstwa (20:12).
Te stało się faktem, gdy Damaske najpierw zapewniła swojej drużynie piłkę setową, a nastepnie sama postawiła kropkę nad "i". Tym samym BKS w tabeli Tauron Ligi ucieka reszcie rywalom, podobnie jak czołowa trójka.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Roleski Grupa Azoty Tarnów 3:1 (25:15, 17:25, 25:22, 25:18)
BKS: Chmielewska, Damaske, Pierzchała, Szczepańska-Pogoda, Borowczak, Majkowska, Nowak (libero) oraz Abramajtys, Sobiczewska, Nowicka, Janiuk, Mazur (libero);
Roleski: Świstek, Mazenko, Kowalska, Marcyniuk, Ponikowska, Łyczakowska, Żurawska (libero) oraz Szczepańska, Szumera, Ociepa, Rybak, Pawłowska (libero).
MVP: Karina Chmielewska (BKS)
Przeczytaj także:
Niespodziewane problemy ŁKS-u Commercecon Łódź