Niesamowita seria ekipy Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Pod dowództwem Andrei Anastasiego, w składzie z Wilfredo Leonem i Kamilem Semeniukiem, drużyna Sir Safety Susa Perugia notuje niesamowitą serię. Wicemistrzowie Włoch w obecnym sezonie wygrali wszystkie 33 mecze!

W minioną niedzielę wicemistrzowie kraju wygrali spotkanie 20. kolejki Serie A z Top Volley Cisterna 3:0. W ligowej tabeli zespół ze stolicy Umbrii ma aż 20 punktów przewagi nad drugą w tabeli Modeną.

- To dziwny sezon, bo gra do lutego bez porażki jest niespotykana. Myśleliśmy, że ten rok od samego początku może być dla nas znacznie trudniejszy. Pamiętajmy jednak, że zespół został zbudowany, by wygrywać poszczególne wydarzenia sezonu. Przed nami Puchar Włoch, granie w Lidze Mistrzów. Wiemy, że będzie trudno. Co do rekordu, być może będziemy się nim zajmować pod koniec sezonu - powiedział w rozmowie z TVP Sport Andrea Anastasi.

W najbliższy weekend wicemistrzowie Włoch będą mieli kolejną okazję, aby zweryfikować swoje aspiracje i powiększyć kolekcję trofeów. Pierwszy sprawdzian, turniej finałowy o Superpuchar kraju rozegrany w listopadzie 2022 roku, został zaliczony. Siatkarze z Perugii pokonali Cucine Lube Civitanova 3:2 (20:25, 25:22, 23:25, 25:22, 15:8).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

Drugi, Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy, również zakończyli sukcesem. Tym razem odprawiając kolejno: Voley Renata, Sada Cruzeiro, Itambe Minas i w finale Trentino Volley.

W sobotę rywalem ekipy Andrei Anastasiego w półfinale Pucharu Włoch będzie Gas Sales Bluenergy Piacenza Volley. W przypadku wygranej kolejnym przeciwnikiem "Diabłów" będzie triumfator starcia Itas Trentino - Revivre Milano.

- Nie rozmawiamy dużo na temat naszej serii i tego, że musimy wygrywać. Nie czujemy nacisku ze strony klubu. Chcemy być najlepszą drużyną w Europie, ale nie nakładamy na siebie dodatkowego obciążenia - przyznał włoski szkoleniowiec.

- Jesteśmy spokojni. Pracujemy nad rzeczami ważnymi w kontekście kolejnych rywali i staramy się podchodzić do wszystkiego z dystansem. Jest to możliwe dzięki temu, że operuję świetnymi zawodnikami. Mam dwóch rewelacyjnych chłopaków z Polski - Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka. Poza tym jest Simone Giannelli, który jest najlepszy i jest zawodnikiem, którego każdy trener na świecie chciałby mieć w swojej drużynie. Ta grupa nie pozwala sobie na odpuszczanie, nie zadowala nadmiernym odpoczynkiem, chce pracować. Cieszymy się tym sezonem, tym, jak on się układa - powiedział Anastasi.

Siatkarze Sir Safety Susa Perugia pozostają niepokonani również w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W fazie grupowej wicemistrzowie Włoch okazali się bezkonkurencyjni, wygrywając z kompletem punktów rywalizację z Ziraat Bankasi Ankara, ACH Volley Lublana i SWD Powervolleys Duren. W ćwierćfinale rywalem ekipy Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka będzie Berlin Recycling Volleys. W półfinale, na lepszego z tej pary czekać będzie lepszy z dwumeczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Itas Trentino.

Czytaj także:
Spore problemy środkowego reprezentacji Polski. Pojawiło się widmo kilkuletniej dyskwalifikacji
Francuski gwiazdor zakończył karierę

Komentarze (2)
avatar
greg45
25.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
już po serii 
avatar
siatkarz-76
22.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrali 3:2 mimo, że przegrali 5 seta 8:15? Ciekawe...