Ważne starcie sąsiadów o czołową ósemkę. Siatkarski plan na piątek

Wprawdzie wydarzenia tego weekendu będą stać pod znakiem turnieju finałowego Pucharu Polski mężczyzn, ale nie mniej ciekawe rzeczy będą się działy na pozostałych siatkarskich parkietach.

Anna Bagińska
Anna Bagińska
siatkarze Trefla Gdańsk WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
W piątek niektóre drużyny z PlusLigi, które nie awansowały do turnieju w Krakowie, wykorzystają okazję do rozegrania meczów z innych kolejek. Na 17:30 zostało zaplanowane widowisko, które dla obu ekip będzie miało kolosalne znaczenie. Trefl Gdańsk i Indykpol AZS Olsztyn nadal walczą o czołową ósemkę. A w dodatku są sąsiadami w tabeli. Zajmują odpowiednio szóste i siódme miejsce. I dzieli je zaledwie punkt.

Olsztynianie, którzy niedawno stracili z powodu kontuzji podstawowego rozgrywającego, Joshua Tuanigę, od trzech tygodni mogą liczyć na Grzegorza Pająka. Jednak nowy gracz musi jeszcze popracować nad zgraniem z kolegami, co było widać wyraźnie w ostatnim meczu akademików. Tydzień temu AZS przegrał z Projektem Warszawa 1:3.

Z kolei w Treflu Gdańsk też niedawno zakontraktowano zawodnika. To pierwszy w PlusLidze Chińczyk. Jingyin Zhang miał już okazję nawet zadebiutować w ostatnim meczu. Ale jego nowy zespół przegrał z Aluronem CMC Warta Zawiercie 1:3. Teraz gdańszczanie na własnym parkiecie będą mieli okazję na zdobycie kompletu punktów, chociaż to będzie trudne zadanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
- Na początku sezonu olsztynianie mieli trochę problemów, ale kiedy mają dzień na zagrywce, to mogą wygrać z każdym. Dlatego my musimy się skupić na jak najlepszym przyjęciu, mówiąc żartobliwie to muszę porozmawiać jeszcze z chłopakami, żeby przyjmowali wysoko i bezpiecznie. Na pewno jak będziemy mieli tę kontrolę, to możemy w piątek zagrać tak, by wygrać - powiedział dla oficjalnej klubowej strony rozgrywający Trefla Gdańsk Lukas Kampa.

W drugim plusligowym meczu zaplanowanym na piątek łatwiej wskazać faworyta. PSG Stal Nysa podejmie Barkom Każany Lwów i ma teoretycznie większe szanse na wygraną. Ekipa, która została nawet obwołana rewelacją tego sezonu, obecnie zajmuje ósme miejsce. Jej najbliższy rywal jest sześć oczek niżej w tabeli, ze stratą 16 punktów.

Jednak beniaminka nie można lekceważyć. Po trudnym początku sezonu podopieczni Ugisa Krastinsa udowodnili, że mogą z powodzeniem rywalizować w polskiej lidze. Faktem jest jednak, że w meczu ostatniej kolejki zderzyli się ze ścianą. Na własnym boisku dosyć gładko ulegli w trzech setach Jastrzębskiemu Węglowi. W piątkowym meczu zdecydowanie jest szansa na lepszy wynik.

Spotkanie pomiędzy Roleski Grupa Azoty Tarnów i Radomką Radom zainauguruje 17. kolejkę Tauron Ligi. Wprawdzie obie drużyny dzielą trzy miejsca w tabeli, ale tylko jeden punkt. Stąd zapowiada się z pewnością emocjonujące starcie. Radomianki będą chciały obronić swoje miejsce w czołowej ósemce, bo od dziewiątej ekipy dzieli je bardzo niewiele.

Ale gospodynie na pewno powalczą o punkty i nie są bez szans. Zwłaszcza, że w pierwszym meczu obu ekip w tym sezonie, to one były górą. Wygrały 3:2 i teraz także jest wielce prawdopodobne, że mecz zakończy się w pięciu setach.

Mecz 23. kolejki PlusLigi:
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn, godz. 17:30 (transmisja Polsat Sport)

Mecz 30. kolejki PlusLigi:
PSG Stal Nysa - Barkom Każany Lwów, godz. 20:30 (transmisja Polsat Sport)

Mecz 17. kolejki Tauron Ligi:
Roleski Grupa Azoty Tarnów - MOYA Radomka Lotnisko Radom, godz. 19:00 (transmisja Polsat Box Go)

Czytaj także:
-> Co dalej z sankcjami dla Rosji i Białorusi? Jasne stanowisko prezesa PZPS
-> Siatkarz wrócił z Turcji do Polski. Trenuje z zespołem z PlusLigi

Jakim wynikiem zakończy się mecz Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×