Co dalej z sankcjami dla Rosji i Białorusi? Jasne stanowisko prezesa PZPS

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Sebastian Świderski, prezes PZPS
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Sebastian Świderski, prezes PZPS

Rok po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę, na nowo ożyła dyskusja dotycząca sankcji nałożonych na sportowców z Rosji i Białorusi. Prezes PZPS, Sebastian Świderski, opowiedział się przeciwko przywróceniu przedstawicieli tych krajów do rywalizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek w stołecznym Muzeum Sportu i Turystyki miała miejsce uroczystość podpisania wspólnego oświadczenia polskich związków sportowych w sprawie utrzymania sankcji sportowych nałożonych na Rosję i Białoruś. Udział we wspomnianym wydarzeniu wziął m.in. Prezes PZPS Sebastian Świderski.

- Nasze stanowisko jest niezmienne, pozostajemy solidarni z Ukrainą i będziemy wspierać w codziennej walce ukraińskich sportowców. Bardzo dziękuję, że polskie środowisko sportowe jest przeciwko udziałowi Rosji i Białorusi w igrzyskach olimpijskich. To bardzo ważne, że autonomiczne związki sportowe jednogłośnie poparły tę deklarację. Musimy zrobić wszystko, aby przedstawiciele tych krajów nie mogli występować w międzynarodowych imprezach sportowych aż do zakończenia konfliktu na Ukrainie - powiedział minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.

"Ze zdziwieniem i oburzeniem przyjęliśmy oświadczenie MKOL z dnia 25 stycznia br., w którym znalazły się zapisy otwierające furtkę dla sportowców z Rosji i Białorusi do powrotu na międzynarodowe areny sportowe w tym również do udziału w kolejnych igrzyskach olimpijskich. Biorąc pod uwagę fakt, że równo od roku sytuacja na froncie wojennym w Ukrainie nie uległa zmianie, a rosyjskie bomby nadal spadają na ukraińskie miasta, w tym obiekty sportowe, uważamy propozycję MKOL za bulwersującą" - czytamy w dokumencie podpisanym przez prezesów polskich związków sportowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

"Jako przedstawiciele polskiego środowiska sportowego uważamy, że nie ma znaczenia czy rosyjscy i białoruscy sportowcy mieliby brać udział w zawodach pod flagą państwową, czy neutralną. Sportowcy rosyjscy i białoruscy, którzy w przeważającej większości korzystają z finansowania ze strony swoich rządów oraz uczestniczą w rywalizacji organizowanej przez związki sportowe, w żaden sposób nie mogą zostać uznani za neutralnych" - napisano w dalszej części pisma.

Przedstawiciele polskiego sportu stoją na stanowisku, że do czasu zakończenia procesu pokojowego oraz zadośćuczynienia ze strony Rosji dla Ukrainy, powrót sportowców z Rosji i Białorusi do rywalizacji międzynarodowej jest niemożliwy.

Pełną treść oświadczenia prezes PZPS opublikował na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych: