Developres przystąpił do rewanżu w hali Podpromie po porażce 0:3 we Francji. Tak wysoka przegrana była dużym niepowodzeniem podopiecznych Stephane'a Antigi, a droga do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń zrobiła się długa. Potrzebowały zwycięstwa 3:0 lub 3:1 w rewanżu, żeby zmierzyć się z Volero Le Cannet również w złotym secie. Do odwrócenia losu dwumeczu potrzeba było diametralnej poprawy.
Drużyna z Rzeszowa rozpoczęła mecz energicznie, a pierwsze punkty dla niej zdobyła Gabriela Orvosova. Kiedy atakująca dostała wsparcie od Jeleny Blagojević oraz Any Kalandadze, przewaga zaczęła rosnąć. Pierwsza przerwa na żądanie trenera Mladena Kasicia była przy wyniku 9:5, a druga przy stanie 17:9 dla Developresu. Pierwsza wygrana partia w dwumeczu 25:15 była powiewem optymizmu po klęsce sprzed tygodnia.
Trudno było spodziewać się równie złego grania Volero w drugim secie. Francuski zespół rozpoczął go swoim pierwszym blokiem na Gabrieli Orvosovej. Developres odwrócił wynik 2:5 na 9:8, a następnie 9:12 na 13:12. Po pościgach nadszedł dobry czas na ucieczkę i zespół z Podkarpacia zaczął zdobywać przewagę. Problem w tym, że także jemu nie udało się utrzymać zaliczki 23:20 i zwyciężył dopiero 29:27 po obronieniu dwóch piłek setowych. Po nierównym secie było 2:0 dla Developresu w meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Sytuacja stawała się coraz lepsza, ale było jeszcze dużo do naprawienia po pierwszym meczu, a po drugie na Volero trzeba było coraz mocniej uważać. Ekipa z Le Cannet zaczęła świetnie blokować i zdobyła przewagę 10:6, czym doprowadziła do pierwszych oznak zdenerwowania trenera Stephane'a Antigi. Przy wyniku 11:16 z perspektywy Developresu zrobiło się gorąco, ale był go stać na piękny pościg. Gospodynie wyszły na prowadzenie 19:18 i wygrały seta 26:24.
Tym samym cała strata z Francji została odrobiona i Developres doprowadził do wyczekiwanego w Rzeszowie złotego seta. Decydująca rozgrywka musiała wyłonić ćwierćfinalistę Ligi Mistrzyń. Była ona zażarta podobnie jak druga i trzecia partia. Developres w najbardziej nerwowym momencie tracił dwa punkty do Volero, ale ostatecznie zwyciężył 15:13.
Następnym przeciwnikiem rzeszowianek będzie Eczacibasi Stambuł.
Developres Bella Dolina Rzeszów - Volero Le Cannet 3:0 (25:15, 29:27, 26:24)
Pierwszy mecz: 0:3. Złoty set: 15:13. Awans: Developres Bella Dolina Rzeszów
Developres: Wenerska, Blagojević, Kalandadze, Centka, Jurczyk, Orvosova, Szczygłowska (libero) oraz Bińczycka, Obiała, Rapacz
Volero: Popowa, Akimowa, Medeiros, Koczurina, Kobzar, Kotikowa, Wang (libero) oraz Savić, Jaksić, Janewa
MVP: Gabriela Orvosova (Developres)
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"