Kolejna wielka impreza w Polsce? Prezes ujawnia szczegóły
Niecodzienna sytuacja. Polska może odebrać finał Ligi Mistrzów Włochom. - Jest taki temat na rzeczy. Wyszło to od ligi - mówi dla sport.pl szef PZPS Sebastian Świderski. Czy polski finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Spodku? Istnieje jedna przeszkoda.
Oznacza to, że obie ekipy są w znakomitej sytuacjami przed meczami rewanżowymi. Potrzebują do awansu dwóch wygranych partii. W przypadku przegranej 0:3 lub 1:3 i tak dostaną jeszcze szansę w złotym secie.
Polski finał w Lidze Mistrzów jest już więc o krok. Wiadomo już, że mecz o trofeum odbędzie się 20 maja. CEV ogłosiła, że gospodarzem będzie Turyn. PZPS najpewniej jednak będzie chciał zmienić tę sytuację i przenieść spotkanie do katowickiego Spodka.
ZOBACZ WIDEO: Tak się ubrał w Dubaju. Bogactwo aż bije po oczach- Jest taki temat na rzeczy. Wyszło to od ligi, padła taka propozycja na spotkaniu z jej prezesem. Ale niech się najpierw wszystko wyjaśni, poznajmy finalistów Ligi Mistrzów - wyjawił Sebastian Świderski w rozmowie ze sport.pl.
Od 2019 roku mecze o trofeum LM odbywają się w nowym formacie. Jednego dnia w jednej hali organizowane są zarówno finał Ligi Mistrzów, jak i Ligi Mistrzyń. U pań w grze także są jeszcze cztery drużyny, w tym trzy tureckie oraz włoska Igor Gorgonzola Novara. Trenerem tego zespołu jest selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, Stefano Lavarini.
I tu pojawia się problem, bowiem miasto znajduje się w odległości zaledwie 100 kilometrów od Turynu. Można by się było spodziewać najazdu kibiców do Turynu. - Dajmy tym dziewczynom powalczyć o wielki finał, bo jak awansują, to raczej Włosi nie będą nam chcieli oddać wydarzenia - tłumaczy działacz.
Czytaj więcej:
"Perugia jest straszna". Gwiazda ZAKSY zdradza kulisy wielkiego zwycięstwa w LM
-
Ahmed Pol Zgłoś komentarz
Zaksa ma moim zdaniem 40% szans na awans Perugią drugi raz już takiego piachu nie zagra tym bardziej u siebie -
kareta Zgłoś komentarz
jak to już w przeszłości niejednokrotnie bywało. -
BlazejB Zgłoś komentarz
poniedziałku do czwartku. Piątek ma być dniem przerwy w graniu lub ewentualnie można grać o miejsca 5-8. W sobotę przed półfinałami Pucharu Polski Kobiet mecze półfinałowe Mistrzostw Polski Juniorek. W niedzielę finał plus mecz o trzecie miejsce. Tak należy to zrobić. -
realista_pzps Zgłoś komentarz
gdyby Nowara zagrała w finale ? -
lammergeyer2 Zgłoś komentarz
Tak sobie myślę, że jakby w Zaksie zamienić Smitha na Bieńka a Shoijego na Popiwczaka to mamy reprezentację Polski. I po co szukać dalej? -
obiektywny Zgłoś komentarz
"Trza było" zaczekać z tą informacją do pierwszego kwietnia! Za wcześnie na " prima aprilis"!