Kolejna wielka impreza w Polsce? Prezes ujawnia szczegóły

PAP / Łukasz Gągulski / Polscy kibice podczas MŚ 2022
PAP / Łukasz Gągulski / Polscy kibice podczas MŚ 2022

Niecodzienna sytuacja. Polska może odebrać finał Ligi Mistrzów Włochom. - Jest taki temat na rzeczy. Wyszło to od ligi - mówi dla sport.pl szef PZPS Sebastian Świderski. Czy polski finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Spodku? Istnieje jedna przeszkoda.

Siatkarskie kluby z Polski są o krok od napisania historii krajowego sportu. W swoich pierwszych meczach półfinałowych Ligi Mistrzów zagrały znakomicie. Najpierw Jastrzębski Węgiel pokonał Halkbank Ankara 3:1 na wyjeździe. Kilka godzin później Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ograła u siebie Sir Safety Susa Perugia takim samym wynikiem.

Oznacza to, że obie ekipy są w znakomitej sytuacjami przed meczami rewanżowymi. Potrzebują do awansu dwóch wygranych partii. W przypadku przegranej 0:3 lub 1:3 i tak dostaną jeszcze szansę w złotym secie.

Polski finał w Lidze Mistrzów jest już więc o krok. Wiadomo już, że mecz o trofeum odbędzie się 20 maja. CEV ogłosiła, że gospodarzem będzie Turyn. PZPS najpewniej jednak będzie chciał zmienić tę sytuację i przenieść spotkanie do katowickiego Spodka.

ZOBACZ WIDEO: Tak się ubrał w Dubaju. Bogactwo aż bije po oczach

- Jest taki temat na rzeczy. Wyszło to od ligi, padła taka propozycja na spotkaniu z jej prezesem. Ale niech się najpierw wszystko wyjaśni, poznajmy finalistów Ligi Mistrzów - wyjawił Sebastian Świderski w rozmowie ze sport.pl.

Od 2019 roku mecze o trofeum LM odbywają się w nowym formacie. Jednego dnia w jednej hali organizowane są zarówno finał Ligi Mistrzów, jak i Ligi Mistrzyń. U pań w grze także są jeszcze cztery drużyny, w tym trzy tureckie oraz włoska Igor Gorgonzola Novara. Trenerem tego zespołu jest selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, Stefano Lavarini.

I tu pojawia się problem, bowiem miasto znajduje się w odległości zaledwie 100 kilometrów od Turynu. Można by się było spodziewać najazdu kibiców do Turynu. - Dajmy tym dziewczynom powalczyć o wielki finał, bo jak awansują, to raczej Włosi nie będą nam chcieli oddać wydarzenia - tłumaczy działacz.

Czytaj więcej:
"Perugia jest straszna". Gwiazda ZAKSY zdradza kulisy wielkiego zwycięstwa w LM

Komentarze (6)
avatar
Ahmed Pol
31.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
kareta
31.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie pompujcie balona, bo jeszcze żadna Polska drużyna nie awansowała do finału. Trochę należy zachować rozsądku i chłodnej głowy, bo może się to skończyć przykrą niespodzianką jak to już w prze Czytaj całość
avatar
BlazejB
30.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Półfinały i finał Mistrzostw Polski Juniorek należy połączyć z finałami Pucharu Polski Kobiet. Mecze grupowe Mistrzostw Polski Juniorek słusznie niech są grane w Dębicy od poniedziałku do czwar Czytaj całość
avatar
realista_pzps
30.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Po co o tym rozmawiać jak Zaksa jeszcze nie wygrała. Poza tym finał jest łączony z finałem kobiet a tam w półfinale gra włoska Nowara. Czemu więc Wlosi mieliby oddawać nam finał gdyby Nowara za Czytaj całość
avatar
lammergeyer2
30.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak sobie myślę, że jakby w Zaksie zamienić Smitha na Bieńka a Shoijego na Popiwczaka to mamy reprezentację Polski. I po co szukać dalej?