Trzy rozpędzone zespoły ze Stambułu dostały się do najlepszej czwórki Ligi Mistrzyń. Nie mogło być inaczej i dwa z nich musiały zmierzyć się w półfinale. VakifBank trafił na Fenerbahce. Oba kluby walczyły w poprzedniej rundzie z włoskim klubem. VakifBank wyeliminował Vero Volley Monza, a Fenerbahce rozprawiło się z mocnym kandydatem do podniesienia trofeum Prosecco Doc Imoco Conegliano.
Podopieczne Zorana Terzicia sprawiły gospodyniom lanie 25:10 w pierwszym secie. Ich przewaga od pierwszych piłek była bezdyskusyjna. Po dwa asy serwisowe posłały Arina Fedorowcewa i Melissa Vargas. Swoje w ataku dokładała skuteczna Ana Cristina.
Fenerbahce objęło prowadzenie 6:2 w drugim secie, ale nie była to tak prosta partia jak pierwsza. VakifBank przebudził się do walki i doprowadził do remisu 11:11. Później nawet miał zaliczkę 20:17, ale nie potrafił domknąć partii. Fenerbahce dostało ostrzeżenie, ale ponownie postawiło na swoim. Mocny finisz podopiecznych Terzicia pozwolił odwrócić wynik na 25:23.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
Siatkarki Fenerbahce ponownie były rozpędzone, co przekuły w prowadzenie 7:2. Wynik trzeciego seta jeszcze kilkakrotnie zafalował, ale lepsza drużyna generalnie kontrolowała wydarzenia i nie pozwoliła VakifBankowi ani razu objąć zdecydowanego prowadzenia. Przyjezdne wygrały 25:20, zamknęły mecz i przed rewanżem są bardzo blisko awansu do finału.
Rewanż zostanie rozegrany 13 kwietnia.
VakifBank Stambuł - Fenerbahce Opet Stambuł 0:3 (10:25, 23:25, 20:25)
VakifBank: Ozbay, Bajema, Gunes, Egonu, Braga Guimaraes, Ogbogu, Aykac (libero) oraz Gulubay, Cebecioglu, Daalderop
Fenerbahce: Erdem Dundar, Silva Carneiro, Fedorowcewa, Wuczkowa, Vargas, Ana Cristina, Cetin (libero), Orge (libero)
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?