Blisko 3-godzinna batalia Polaków z Niemcami. Działo się

AFP / Zbigniew Meissner / Artur Szalpuk w akcji
AFP / Zbigniew Meissner / Artur Szalpuk w akcji

Zespół Nikoli Grbicia przystąpił do drugiego sprawdzianu przed Ligą Narodów. Gospodarze napotkali się w Sosnowcu z mocnym oporem Niemców. Polacy stoczyli wyrównaną batalię, która zakończyła się wygraną 3:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy siatkarze w czwartek rozpoczęli sezon reprezentacyjny tam, gdzie na zakończenie wspólnego grania w 2022 roku odebrali srebrne medale mistrzostw świata. W katowickim Spodku stawili się po zgrupowaniu w Spale, jeszcze bez siatkarzy Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskiego Węgla, którzy odpoczywają po wyniszczającym i długim sezonie klubowym. Poza kadrą byli również Bartosz Kurek Bartosz Kurek czy Wilfredo Leon.

W spotkaniu gra obu zespołów dosyć falowała. Sety różniły się od siebie, ale mecz towarzyski stał na wysokim poziomie, a na trybunach panowała znakomita atmosfera. Podopieczni Michała Winiarskiego wysoko zawiesili poprzeczkę gospodarzom i ostatecznie postawili na swoim w tie-breaku.

Polacy mieli w piątek szansę na rewanż. Siatkarze obu reprezentacji przenieśli się z Katowic do Sosnowca i rywalizowali w niedawno oddanym do użytku ArcelorMittal Parku. W nieoficjalnej stolicy Zagłębia Dąbrowskiego kibice dopisali, a trybuny były zapełnione niemal do ostatniego miejsca. Dla polskich siatkarzy był to jednocześnie ostatni start przed wylotem do Azji na pierwszy turniej Ligi Narodów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Polska rozpoczęła mecz z Grzegorzem Łomaczem na rozegraniu, a także z Karolem Butrynem w ataku. Za przyjęcie byli odpowiedzialni Artur Szalpuk, Mikołaj Sawicki oraz libero Kuba Hawryluk. Komplet składu uzupełnili środkowi, którymi byli doświadczeni Karol Kłos oraz Mateusz Bieniek.

Od początku meczu nasi reprezentanci spisywali się bardzo dobrze w bloku. Rywalizacja była zacięta, a szkoleniowiec polskiej drużyny zdecydował się w połowie seta na podwójną zmianę. Na boisko wyszli Jan Firlej (rozgrywający) oraz Dawid Dulski (atakujący). Obie drużyny prezentowały znakomitą formę. Minimalnie lepsi w pierwszej odsłonie spotkania okazali się Polacy, którzy wygrali do 24 punktów.

Początek drugiej partii był w wykonaniu gospodarzy bardzo zły. Widać było, że Polakom uciekło skupienie. Nikola Grbić już po sześciu punktach poprosił o czas i zaapelował o spokój. Jego interwencja na szczęście przyniosła zamierzony efekt. Polacy odrobili straty, a na własnej zagrywce świetnie spisywali się Artur Szalpuk oraz Karol Butryn. Goście również prezentowali bardzo dobrą formę w polu serwisowym. Ostatecznie to Niemcy okazali się minimalnie lepsi wygrywając 25:23.

Pierwsze punkty trzeciego seta zwiastowały wyrównaną walkę. Polscy siatkarze męczyli się w przyjęciu z nieprzyjemnymi serwisami podopiecznych Michała Winiarskiego. Goście złapali rytm i zaczęli stawiać gospodarzom coraz więcej problemów. Za sprawą bardzo dobrej gry wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali wygrywając do 22 punktów.

Wraz z upływem meczu coraz trudniej było rozpoznać szóstkę wybraną przed meczem przez Nikolę Grbicia. Trener polskiej reprezentacji eksperymentował i dawał szansę gry wielu zawodnikom. Biało-Czerwoni nie rozpoczęli czwartej partii najlepiej, ale ani przez moment nie zamierzali zejść z boiska pokonani po czterech setach. Znakomicie na zagrywce spisywał się Szalpuk, który dał polskiej drużynie sześć punktów z rzędu! Polacy wygrali 25:18 i o losach spotkania musiał rozstrzygnąć tie-break.

W czwartek tie-break rozpoczął się od wyrównanego grania, po czym na prowadzenie wysunęli się reprezentanci Niemiec. Tym razem rywalizacja była zdecydowanie bardziej zacięta. Ostatecznie historia się nie powtórzyła i to polscy siatkarze okazali się lepsi! Końcówka spotkania okazała się prawdziwym thrillerem, a Polacy obronili w niej dziewięciu piłek meczowych!

W najbliższych dniach polscy siatkarze udadzą się do Japonii, gdzie przystąpią do pierwszego turnieju w ramach Ligi Narodów. Zmagania rozpoczną się 6 czerwca, natomiast zespół Nikoli Grbicia zagra dopiero dzień później z Francuzami. W Nagoyi Polacy rozegrają łącznie cztery spotkania. Oprócz starcia z trójkolorowymi, w terminarzu znalazły się jeszcze pojedynki z Iranem, Bułgarią oraz Serbią.

Polska - Niemcy 3:2 (26:24, 23:25, 22:25, 25:18, 24:22)

Polska: Kłos, Łomacz, Butryn, Sawicki, Szalpuk, Bieniek, Hawryluk (libero) oraz Semniuk, Dulski, Firlej, Poręba, Urbanowicz, Szymura (libero)

Niemcy: Tille, Kaliberda, Schott, Krick, Maase, Bohme (libero) oraz Kampa, Weber, Brand, Brehme, Krick, Graven (libero)

Zobacz też:
Polak w kadrze Senegalu? Niezwykła historia objawienia PlusLigi
O decyzji dowiedział się... z Facebooka? Jest stanowisko klubu

Komentarze (0)