Spotkanie Serbek z Amerykankami było jednym z najciekawszych drugiego dnia Ligi Narodów Kobiet. W zeszłym roku kibice oglądali cztery mecze z udziałem tych drużyn, po dwa podczas LN i mistrzostw świata.
W fazie grupowej LN USA zwyciężyło 3:0. Później Serbia w trzech kolejnych bezpośrednich spotkaniach była lepsza, wygrywając każdy mecz innym wynikiem (3:2, 3:0, 3:1).
Dla Serbek pokonanie Amerykanek skutkowało awansem do półfinału LN, a także finału mistrzostw świata. Rok 2023 znów rozpoczął się lepiej dla USA, które zwyciężyło po tie-breaku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Mimo że w premierowej odsłonie lepsze były siatkarki z Ameryki Północnej, to dwie kolejne partie padły łupem europejskiej reprezentacji. Amerykanki wzniosły się jeszcze na wyżyny, doprowadziły do piątego seta, a w nim potwierdziły swoją wyższość.
W ostatnim meczu drugiego dnia LN, Turcja pewnie pokonała bez straty seta Koreę Południową. Rok temu faworytki również okazały się lepsze, ale wówczas straciły jedną partię. Tym razem zdołały tego uniknąć.
Jednak w ostatniej odsłonie tego pojedynku zrobiło się ciekawie, bo lepiej prezentowały się Koreanki. W końcówce obserwowaliśmy grę punkt za punkt, przez co doszło do rywalizacji na przewagi. W niej szybko zwycięstwo zapewniły sobie Turczynki.
1. kolejka Ligi Narodów Kobiet:
Serbia - USA 2:3 (20:25, 25:19, 25:21, 21:25, 12:15)
Korea Południowa - Turcja 0:3 (14:25, 17:25, 24:26)