Pierwszy set czwartkowego starcia Polek z Włoszkami rozpoczął się od zaciętej gry i remisowego wyniku. W dalszej części przewagę zaczęły zyskiwać siatkarki Davide Mazzantiego (10:7). Prowadzenie rywalek z Półwyspu Apenińskiego zaczęło jednak maleć, a po autowym ataku Loveth Omoruyi Oghosasere było 15:15.
Pod koniec partii ponownie prowadziły Włochy, ale dzięki Magdalenie Stysiak i jej skutecznym atakom rezultat obu drużyn ponownie był blisko siebie (18:19). Później jednak nasze rywalki dobrze zagrywały, a Polki nie dały rady odrobić strat. Atak Sylvii Chinelo Nwakalor zakończył premierową odsłonę (25:21).
W drugim secie nastąpiło odrodzenie zespołu Stefano Lavariniego. Polki zaczęły być skuteczniejsze w ataku i dołożyły dobrą grę na bloku (9:5). Siatkarki z naszego kraju były bardzo konsekwentne w swoje grze, nie popełniały błędów i wygrywały długie akcje. W pewnym momencie ich prowadzenie wynosiło aż 17:10! Tymczasem grę włoskiej reprezentacji definiowała słabsza skuteczność, co Biało-Czerwone skutecznie wykorzystywały. Dało im to pewną wygraną w tej odsłonie (25:20).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Bawiąca się grą reprezentacja Polski w trzecim secie wyniosła poziom swojej gry jeszcze wyżej. Kilka udanych akcji Stysiak oraz skuteczny blok pozwoliły naszej drużynie na objęcie prowadzenia aż 8:1! Podopiecznie trenera Mazzantiego nie mogły znaleźć żadnego sposobu na rozpędzoną polską ekipę. Ponownie byliśmy świadkami poukładanej gry Polek, co w finalnym efekcie przyniosło bardzo wysoki wynik - 25:14.
W bardzo dobrym stylu nasza reprezentacja objęła prowadzenie w całym meczu, lecz rywalki nie odpuszczały. Poprawiły się w ataku, głównie dzięki postawie Nwakalor (7:5). Udane zagrywki Magdaleny Jurczyk sprawiały problemy włoskiemu zespołowi, a po punktowym bloku Agnieszki Korneluk na dwupunktowe prowadzenie wyszła Polska (12:10).
Do dobrze dysponowanej Stysiak na skrzydle dołączyła Olivia Różański, po której ataku Polki wygrywały już 20:14. Udana gra utrzymywała się aż do samego końca, a atak Martyny Łukasik zakończył mecz (25:18).
Polska - Włochy 3:1 (21:25, 25:20, 25:14, 25:18)
Polska: Wenerska (3), Stysiak (25), Łukasik (13), Korneluk (15), Jurczyk (7), Stenzel (libero) oraz Nowicka, Czyrniańska (8)
Włochy: Bosio (2), S. Nwakalor (16), Omoruyi (9), Degradi (12), Danesi (7), Squarcini (9), Parrocchiale (libero) oraz Malual (1), d'Odorcio (4), L. Nwakalor
Czytaj także:
Jedno zacięte spotkanie w Lidze Narodów
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)