Dym w hali. Mecz polskich siatkarek nagle przerwany

Materiały prasowe / WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek (materiały prasowe/FIVB), w kółeczku: awaria oświetlenia (Twitter/Polsat Sport)
Materiały prasowe / WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek (materiały prasowe/FIVB), w kółeczku: awaria oświetlenia (Twitter/Polsat Sport)

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Polska - Turcja, rozgrywanego w ramach Ligi Narodów siatkarek. W obiekcie pojawiły się problemy z oświetleniem i... spod jednej z sufitowych lamp zaczął wydobywać się dym.

W tym artykule dowiesz się o:

Znakomicie radzą sobie w tegorocznej edycji Ligi Narodów polskie siatkarki. Podopieczne Stefano Lavariniego świetną formę z Antalyi przeniosły także na Hong Kong i pokonały w trzech partiach siatkarskiego giganta - Turcję.

Naszych zawodniczek nie wybiła z rytmu nawet sytuacja z trzeciego seta, kiedy spotkanie nagle musiało zostać przerwane. Powód? Problem z oświetleniem. Jedna z lamp nawet zaczęła się dymić, co zostało zarejestrowane przez telewizyjne kamery.

Po kilku minutach mecz na szczęście wznowiono, choć nie można powiedzieć, że sytuacja została opanowana w stu procentach. Otóż... część reflektorów wciąż nie działała i plac gry był niedoświetlony.

"Nie tylko Turcja nie daje rady polskim siatkarkom" - zażartowała stacja "Polsat Sport". Wideo można zobaczyć poniżej:

Czytaj także:
Lawina komentarzy po tym, co stało się w meczu z Turcją
Co za wyczyn Polek w Lidze Narodów! Tabela mówi wszystko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu

Komentarze (0)