Do ciekawych spotkań doszło w ostatnim dniu drugiego turnieju Ligi Narodów kobiet. Mimo że reprezentacja Włoch nie występuje w pełnym składzie, to i tak stoczyła zacięty bój z Chinami.
Zakończył się on tie-breakiem, w którym również nie brakowało emocji. Jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z Półwyspu Apenińskiego. Włoszki triumfowały w decydującej partii 15:12 i udanie zakończyły drugi turniej LN. Chinki natomiast jeszcze dwa dni temu były niepokonane, a teraz mają bilans 6-2.
Ciekawie zapowiadało się również spotkanie Brazylii z USA. Nie dało się wytypować faworyta tej rywalizacji i można było się spodziewać, że obejrzymy zaciętą walkę o każdy punkt.
I tak też właśnie było. W każdym secie Brazylijki i Amerykanki toczyły równą rywalizację. Jedynie w drugiej partii Brazylia zdobyła 19 punktów i nie powalczyła tak, jak w innych setach.
Ostatecznie odbyły się tylko trzy, bo USA w każdej końcówce było lepsze. Dzięki temu pewnie zwyciężyło i udanie zakończyło rywalizację w drugim turnieju LN.
Włochy - Chiny 3:2 (23:25, 25:23, 18:25, 25:22, 15:12)
Brazylia - USA 0:3 (22:25, 19:25, 22:25)
Przeczytaj także:
Turczynki utrzymują się w czołówce Ligi Narodów. Pewna wygrana Holandii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap