Od zawsze Exact Systems Norwid Częstochowa był w cieniu AZS-u Częstochowa. Drugi z tych klubów przez lata należał do ścisłej czołówki w kraju i wychował wielu reprezentantów Polski. Z kolei Norwid rywalizował jedynie w rozgrywkach młodzieżowych i szkolił siatkarski narybek. Sytuacja się jednak zmieniła: AZS-u już nie ma, a Norwid w przyszłym sezonie zadebiutuje w PlusLidze.
Władze klubu zdają sobie sprawę z tego, że już na starcie przegrywają popularnością z żużlowym Włókniarzem i piłkarskim Rakowem. Zresztą oba kluby walczą w swoich dyscyplinach o medale mistrzostw Polski. Norwid jest dopiero Kopciuszkiem, który wkracza na salony. Działacze mają jednak plan na to, jak pozyskać nowych fanów.
- Chcemy kibiców przyciągać dużo wcześniej do tego, co będzie się działo. Planowana jest prezentacja, turniej memoriałowy im. Janusza Sikorskiego w obsadzie plusligowej. Właśnie wtedy odbędzie się prezentacja zespołu. Będzie to przedsmak tego, co czeka nas w sezonie ligowym - powiedział w rozmowie z Telewizją Orion prezes Norwida, Krzysztof Wachowiak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
Zapewnia on, że dzień meczowy ma być nie tylko samym widowiskiem sportowym. Planowane są też inne atrakcje, które do Hali Sportowej Częstochowa mają przyciągnąć fanów.
Wiadomo też, że Norwid przygotowania do sezonu ma rozpocząć w sierpniu. Planowany jest obóz w Gdańsku. W tym czasie częstochowianie mają rozegrać nawet dziesięć meczów sparingowych.
- Kalendarz przygotowań do sezonu jest w zasadzie dopięty. Zespół na początku sierpnia spotyka się na pierwszym treningu. Będzie ćwiczył w pierwszym tygodniu na naszych obiektach, a potem wyjedzie na turniej siatkówki plażowej w Gdańsku. Tam planujemy pozostanie na obozie przygotowawczym. Pod koniec sierpnia wrócimy na nasze obiekty. Będziemy rozgrywać mecze sparingowe, a trener planuje, by było ich przed startem sezonu około dziesięć - dodał Wachowiak.
Norwid chce też stawiać na swoich młodych wychowanków. Awans już przełożył się na zainteresowanie adeptów siatkówki do rozpoczęcia treningów w barwach licealnego zespołu.
- Jedno idzie z drugim w parze. Jest świadomość młodych ludzi, że tu jest PlusLiga i ta perspektywa przyciąga. Idą nowe pokolenia, a chcielibyśmy, żeby do pierwszego zespołu trafiał co najmniej jeden zawodnik z każdego rocznika. Na takich podstawach klub był budowany, by szkolić młodzież, a najzdolniejsi zostawali tutaj. Mamy kilku reprezentantów Polski w różnych kategoriach wiekowych. To bardzo zdolni chłopcy i będą oni mocno pukać do drzwi pierwszego zespołu - zakończył Wachowiak.
Czytaj także:
Rosja i Białoruś oficjalnie usunięci. Kolejny zespół z zamrożonym rankingiem FIVB
Polskie siatkarki potwierdziły przewagę. Jest zwycięstwo
