Wyrównany tylko drugi set - relacja ze spotkania Centrostal Bydgoszcz - AZS Białystok

W inauguracyjnym meczu 1. kolejki PlusLigi Kobiet Centrostal pokonał na własnym parkiecie siatkarki Pronaru Zeto Astwy AZS-u Białystok bez straty seta. W pierwszej i trzeciej partii to bydgoszczanki okazały się zdecydowanie lepsze od przeciwniczek. Jedynie w drugim secie mogliśmy oglądać wielką rywalizację na boisku.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Początek meczu to walka punkt za punkt. Zarówno gospodynie jak i goście nie ustrzegały się błędów. Jednak to siatkarki z Białegostoku popełniały ich więcej i dlatego Centrostal na pierwszą przerwę techniczną schodził z 3 punktami przewagi. Lecz potem zaledwie jedno oczko więcej miały bydgoszczanki po ataku z drugiej linii Ziemcowej. Później pojawiła się seria czterech zepsutych zagrywek po obu stronach siatki. Skuteczny serwis Katarzyny Mróz pozwolił odbudować 3-punktowe prowadzenie zawodniczek z Bydgoszczy. Obie środkowe były często wykorzystywane przez Monikę Smak i nie zawodziły, zdobywając seriami punkty (16:11). Z dobrej strony pokazała się Dominika Nowakowska, która zdobyła asa serwisowego, zmieniając Kingę Zielińską. W końcówce najskuteczniejszymi zawodniczkami Centrostalu były Ewa Kowalkowska oraz Joanna Kuligowska, która zakończyła tego seta.

Druga partia rozpoczęła się od ataku w aut Joanny Kuligowskiej. W następnej akcji również ta zawodniczka została zablokowana przez przeciwniczki. Pięć punktów przewagi AZS Białystok zdobył po dobrej grze Agnieszki Starzyk, która nękała przeciwniczki swoimi atakami i skuteczną zagrywką. Przyjezdne dominowały także w bloku. Ten element w szczególności wykorzystywała Paulina Gajewska. Nominalna libero występowała na pozycji rozgrywającej z powodu kontuzji Magdaleny Godos. Po jej zagrywce Pronar miał 7 punktów przewagi nad przeciwniczkami. Bydgoszczanki nie potrafiły kończyć ataków, co skrzętnie wykorzystywały rywalki. Dopiero w połowie partii podopieczne Piotra Makowskiego zaczęły odrabiać straty po skutecznych atakach Ewy Kowalkowskiej i dobrej zagrywce Dominiki Nowakowskiej. Agnieszka Starzyk, która prowadziła grę swoich koleżanek na początku seta zaczęła popełniać błędy. W końcówce trwała wyrównana walka i oba zespoły starały się grać o każdą piłkę. Więcej zimnej krwi zachowały w niej siatkarki z grodu nad Brdą. Partia zakończyła się atakiem w aut Małgorzaty Cieśli.

W trzecim secie już po kilku minutach Cenrostal prowadził 4:0. Widać było, że rywalki podłamały się przegraną w poprzednim secie. Zaczęły się mylić i atakować poza boisko. Czas, o który poprosił trener przyjezdnych, Wiesław Czaja wiele nie pomógł. Jego siatkarki nie potrafiły kończyć ataku. Bardzo dobrze w kontrze spisywały się za to bydgoszczanki. W każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła były lepsze od drużyny gości. Natomiast Pronar nie potrafił znaleźć motywacji do walki i coraz częściej się mylił m.in. atakując w antenkę lub w taśmę. Bydgoszczanki grały bardzo dobrze środkiem i w bloku. Centrostal w tej partii zdeklasował rywalki. Ostatnie punkty spotkania zdobyła Patrycja Polak, która zadebiutowała razem z dwiema innymi siatkarkami na parkietach ekstraklasy. Mecz zakończył się atakiem Dominiki Kuczyńskiej.

Centrostal Bydgoszcz - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 3:0 (25:14, 27:25, 25:9)

Centrostal Bydgoszcz: Dominika Kuczyńska, Ewa Kowalkowska, Katarzyna Mróz, Kinga Zielińska, Joanna Kuligowska, Monika Smak, Katarzyna Wysocka (libero) oraz Dominika Nowakowska, Patrycja Polak, Alicja Leszczyńska, Sylwia Pelc, Izabela Kasprzak

Pronar AZS Białystok: Agnieszka Starzyk, Małgorzata Cieśla, Katarzyna Wysocka, Paulina Gajewska, Natalia Zemstova, Magdalena Saad (libero) oraz Joanna Szyszko, Katarzyna Kalinowska, Ilona Gierak

MVP: Ewa Kowalkowska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×