PGE Skra z nowym libero. Przyjmujący bełchatowian znalazł nowy klub

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

Wielkie zmiany kadrowe w PGE Skrze trwają w najlepsze. Po kompletnie nieudanym sezonie w Bełchatowie ma miejsce przebudowa. Zaprezentowany został nowy libero, natomiast podstawowy przyjmujący tego klubu oficjalnie zmienił barwy.

Play-offy PlusLigi bez PGE Skry? Brzmi jak abstrakcja, ale w ostatniej kampanii była to rzeczywistość. Bełchatowianie rozegrali najsłabszy sezon w historii, zajmując dopiero odległe 12. miejsce. Gdyby tego było mało, finanse klubu spowodowały, że doszło do wielkich zmian.

Z podstawowego składu pozostał jedynie Grzegorz Łomacz. Klub opuścili tacy gracze jak Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Aleksandar Atanasijević, Dick Kooy, Filippo Lanza czy Konrad Piechocki. Większość z nich przez ostatnie lata stanowiła trzon ekipy z Bełchatowa.

Teraz jednak idzie nowe. W środku sezonu szkoleniowcem Skry został były trener m.in. Jastrzębskiego Węgla Andrea Gardini. I tutaj do zmiany nie dojdzie, bowiem kontrakt z Włochem został przedłużony.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Co za comeback Polaków! Pokonaliśmy Słowenię! Zobacz kulisy meczu

Na obecny moment do Łomacza dołączył jeden nowy zawodnik. Po sezonie w Turcji do Polski wrócił Mateusz Mika, który zasilił szeregi bełchatowian. Kolejnym nowym graczem w układance Skry został libero reprezentacji Francji, Benjamin Diez.

- Czuję się naprawdę szczęśliwy, ale także dumny z powodu dołączenia do PGE Skry. To jest największy klub, w jakim miałem okazję grać. Powiedziałem już wszystkim przyjaciołom, że jestem bardzo dumny, z powodu dołączenia do bełchatowskiej drużyny i już nie mogę doczekać się początku sezonu - powiedział 25-latek cytowany przez oficjalne media klubowe.

- Moimi celami w nadchodzącym sezonie jest to, aby dobrze zaprezentować się w PlusLidze, pokazać moje umiejętności i grać najlepszą siatkówkę. Mam nadzieję, że jako drużyna będziemy w stanie wygrywać wszystkie spotkania i wejdziemy do play-off - dodał.

Oficjalnie w nowym klubie zaprezentowany został Kooy. Po dwóch sezonach gry w Polsce Holender posiadający włoskie obywatelstwo obrał kierunek turecki, dołączając do Fenerbahce HDI Stambuł. Będzie to jego kolejna przygoda w tym kraju, bowiem w latach 2015-2017 miał okazję reprezentować Halkbank Ankara.

Przeczytaj także:
Niemcy wrócili do szarej rzeczywistości. Trudna przeprawa faworyzowanej Serbii

Komentarze (0)