Od czerwca Biało-Czerwoni mają niezwykle napięty terminarz. Po zwycięstwach nad Włochami oraz Słowenią, reprezentacja Polski przystąpiła do rywalizacji z Brazylią, w której była uznawana za faworyta.
Podopieczni Nikoli Grbicia od samego początku prezentowali się lepiej od zawodników z Ameryki Południowej, choć oddali im drugiego seta. Później jednak ponownie przejęli inicjatywę.
Czwarty set wydawał się czystą formalnością. Przy serwisie przeciwników Polacy mieli piłkę meczową. Akcja faworytów rozpoczęła się od udanego przyjęcia w wykonaniu Wilfredo Leona. Potem do piłki najwyżej wyskoczył Jakub Kochanowski i zdecydowanym uderzeniem zakończył piątkowe starcie. Żaden z brazylijskich siatkarzy nie był w stanie zatrzymać 25-letniego środkowego.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Co za comeback Polaków! Pokonaliśmy Słowenię! Zobacz kulisy meczu
Reprezentacja Polski stanęła na wysokości zadania, wygrywając z Brazylią 3:1 (25:23, 22:25, 25:21, 25:21), dzięki czemu znajduje się na trzecim miejscu w tabeli Ligi Narodów. Spotkanie zawodników Grbicia z Kanadą zaplanowano natomiast na sobotę (8 lipca).
Czytaj więcej:
Niemcy wrócili do szarej rzeczywistości. Trudna przeprawa faworyzowanej Serbii
Brawo! Polacy nie dali szans Brazylii
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)