Liga Narodów: Dobrze znany rywal na drodze Polek do półfinału. "Nasze mecze były trudne dla obu stron"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski siatkarek

Polskie siatkarki staną w środę przed wielką szansą na awans do strefy medalowej Ligi Narodów 2023. - Postaramy się pokazać naszą najlepszą siatkówkę i odnieść ważne zwycięstwo - mówi przed meczem z Niemcami trener Biało-Czerwonych Stefano Lavarini.

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo dobrą siatkówkę Reprezentacja Polski pokazała w tym sezonie już wielokrotnie, w niezwykle udanej fazie zasadniczej VNL. Nasz zespół był rewelacją tej części rozgrywek, zakończył ją na pierwszym miejscu w tabeli z bilansem dziesięciu zwycięstw i tylko dwóch przegranych. W drodze do turnieju finałowego w Arlington nasz zespół pokonał tak renomowane ekipy, jak Serbia, Włochy, Turcja czy Chiny.

W rankingu FIVB, który może okazać się kluczowy w sprawie awansu na igrzyska olimpijskie w Paryżu, Biało-Czerwone zyskały w tym czasie aż 59,14 punktu i wspięły się na siódme miejsce.

Pierwsza część Ligi Narodów pokazała, że pod wodzą trenera Lavariniego nasz zespół zrobił krok w kierunku ścisłej światowej czołówki. Dobitnym potwierdzeniem takiego postępu byłby awans do najlepszej czwórki Ligi Narodów 2023.

Na drodze do tego awansu stoi reprezentacja Niemiec - dobrze znany przeciwnik, który zwykle stawia Polkom bardzo trudne warunki. Tak jak dwa tygodnie temu w koreańskim Suwon, gdy Biało-Czerwone po długim i zaciętym spotkaniu fazy zasadniczej wygrały z Niemkami 3:2, w tie-breaku było 17:15.

W polskim zespole błyszczały wtedy Magdalena Stysiak i Agnieszka Korneluk, w ekipie doskonale znanego polskim kibicom Vitala Heynena bardzo dobre zawody zagrały Lina Alsmeier, Camilla Weitzel i Lena Stigrot. Można się spodziewać, że w środę wiodące role będą odgrywać te same zawodniczki, w polskiej ekipie wiele może zależeć też od Olivii Różański, w niemieckiej ciężar gry na swoje barki zapewne często będzie brać również Hanna Orthmann. 

- Mecze przeciwko niemieckiej drużynie w tym sezonie i w poprzednim zawsze były bardzo trudne dla obu zespołów - mówi Lavarini przed środowym ćwierćfinałem, który będzie zarazem meczem otwierający finały VNL. - Skupimy się na sobie, postaramy się zagrać najlepiej jak umiemy i odnieść ważne zwycięstwo - dodaje.

Polski zespół i jego selekcjoner zbierają w ostatnim czasie dużo pochwał, jednak Lavarini, jako człowiek z natury twardo stąpający po ziemi, dobrze wie, że nasza kadra siatkarek musi wykonać jeszcze dużo pracy, by stać się drużyną z absolutnego topu. - Wiemy, że musimy się poprawić we wszystkich elementach i wiemy też, że mamy dość jakości, żeby to zrobić. Jesteśmy mocno zmotywowani, żeby się uczyć i rozwijać.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Brazylię. Zobacz kulisy wielkiego zwycięstwa!

Sam szkoleniowiec Biało-Czerwonych jest chwalony za to, że dzięki odpowiedniemu podejściu potrafi dotrzeć do swoich zawodniczek i wykrzesać z nich to, co w nich najlepsze. Siatkarki widzą w nim bardzo dobrego trenera-psychologa, choć on sam nie uważa, by miał w tym zakresie szczególne umiejętności.

- Mogę za to powiedzieć, że praca z żeńskimi zespołami jest czymś, co lubię i w czym czuję się sobą. To pozwala mi zawsze być bardzo szczerym i bezpośrednim w stosunku do moich zawodniczek, co z kolei zapewne buduje zrozumienie między nami - przyznaje.

Miejmy nadzieję, że w ćwierćfinale Ligi Narodów oraz w całych jej finałach reprezentacja Polski będzie cieszyć swoją grą tak, jak robiła to w fazie zasadniczej i udanie zakończy pierwszą część sezonu. W jego kolejnych etapach Biało-Czerwone czeka jeszcze dużo grania. Kolejnymi wyzwaniami będą mistrzostwa Europy (15 sierpnia - 3 września) i najważniejszy turniej tego lata - kwalifikacje olimpijskie (16-24 września). O awans na igrzyska w Paryżu Polki powalczą przed własną publicznością, w Łodzi.

Jedną z kluczowych spraw dla sztabu szkoleniowego naszej drużyny narodowej w czasie długiego i wyczerpującego sezonu będzie utrzymywanie zespołu w dobrej dyspozycji fizycznej. - Spodziewamy się, że nie będziemy w topowej formie przez cały czas - przyznaje Lavarini. - Postaramy się poradzić sobie z obciążeniem sezonem tak, by utrzymywać zawodniczki w optymalnej na dany moment dyspozycji. Będziemy pracować, by drużyna osiągała najlepszą formę w najważniejszych momentach, a wtedy, kiedy ta forma będzie mogła być szczytowa, będziemy nadrabiać nastawieniem i determinacją - tłumaczy.

Terminarz turnieju finałowego Ligi Narodów Siatkarek 2023:

Ćwierćfinały:
12 lipca: Polska – Niemcy godz. 23:00
13 lipca: USA – Japonia godz. 2:30
13 lipca: Brazylia – Chiny godz. 17:30
13 lipca: Turcja – Włochy godz. 21:00

Półfinał I: sobota, 15 lipca godz. 23:00
Półfinał II: niedziela, 16 lipca godz. 2:30

Mecz o 3. miejsce: niedziela, 16 lipca godz. 21:00
Finał: poniedziałek, 17 lipca godz. 00:30

Czytaj także:
Nikola Grbić: Zawsze, gdy sięgałem po zmienników, byli gotowi, by pomóc. To kluczowa sprawa
Filipiny zaskoczyły reprezentanta Polski. "Świetna organizacja, świetni kibice"

Komentarze (0)