Niedawno było 3:0. Liderka kadry zabrała głos przed meczem z Chinami

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Magdalena Stysiak kapitalnie spisuje się w tegorocznych rozgrywkach Ligi Narodów, prowadząc reprezentację Polski do półfinału. W nim panie zagrają z Chinkami. W rozmowie z TVP Sport atakująca powiedziała, w jaki sposób kadra przystąpi do tego meczu.

W tegorocznej Lidze Narodów kobiet reprezentacja Polski spisuje się bardzo dobrze. W fazie zasadniczej Polki zajęły pierwsze miejsce z 10 wygranymi i zaledwie 2 przegranymi na koncie. Turniej finałowy rozpoczęły również wspaniale. W ćwierćfinale pokonały Niemki 3:1.

Od początku sezonu reprezentacyjnego liderką kadry jest Magdalena Stysiak. Nasza atakująca nie tylko zdobywa mnóstwo punktów, ale także gra czujnie w obronie. Według statystyków w starciu z Niemkami wybroniła aż 20 piłek.

Podczas zmagań finałowych w Arlington na pierwszym spotkaniu Polek na trybunach nie zasiadło zbyt wielu widzów. Nie zabrakło jednak kibiców z biało-czerwonymi flagami. To bardzo ucieszyło Stysiak.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki w półfinale Ligi Narodów! Zobacz kulisy meczu z Niemkami

- Zaskoczyła nas liczba kibiców z Polski. Przyjechali, porozmawiałyśmy z nimi i stąd wiemy, że niektórzy jechali do Arlington kilka godzin, by nas zobaczyć. Miło było pogadać po polsku po meczu. Bardzo dziękujemy wszystkim tym, którzy się stawili i kibicowali. To było fajne - przyznała atakująca w rozmowie z TVP Sport.

W półfinale nasze siatkarki zmierzą się z reprezentacją Chin , która w ćwierćfinale uporała się z Brazylią, wygrywając 3:1. W fazie zasadniczej Polki wygrały z Chinami 3:0. Stysiak przekonuje, że zespół musi wyrzucić ten mecz z głowy.

- Wygrałyśmy, ale myślę, że nie ma do czego wracać. To był całkowicie inny mecz. Przed nami kolejne spotkanie. To, co było, już było i do tego się nie wróci. Niesamowicie byłoby jednak powtórzyć taki wynik. Wiemy, że nie będzie łatwo. Musimy się skupić na naszej grze - zakończyła.

Mecz Polska - Chiny rozpocznie się w sobotę, 15 lipca, o godz. 23:00.

Czytaj także:
Joanna Pacak: Czujemy, że jesteśmy groźne dla każdego rywala. To nas uskrzydla

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
14.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dawid! Czy Franek? No....na pewno nie Dolas.....lata kosmiczne ci brakuje szk....ki, małoletni grafomanie/f......ku.........