Finały Ligi Narodów. Grbić uzasadnił swój wybór

W czternastoosobowej kadrze Polski na finały Ligi Narodów 2023 znalazło się aż pięciu przyjmujących i tylko trzech środkowych. - Nie było łatwo zdecydować, ale taka decyzja była dla mnie logiczna - mówi selekcjoner Nikola Grbić.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Nikola Grbić WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Nikola Grbić
Do Gdańska, gdzie w środę rozpocznie się turniej finałowy Ligi Narodów, Grbić zabrał piętnastu siatkarzy - czternastkę, która uczestniczyła w ostatnim turnieju fazy zasadniczej w Manili, oraz Tomasza Fornala.

Było jednak jasne, że jeden z zawodników z tego grona nie weźmie udziału w imprezie. Spodziewano się, że będzie nim jeden z pięciu przyjmujących, jednak trener Biało-Czerwonych postanowił inaczej. Poza składem na finały znalazł się środkowy bloku Karol Kłos.

W rozmowie z WP SportoweFakty swoją decyzję uzasadnił następująco: - W ćwierćfinałowym meczu z Brazylią raczej nie wykorzystam wszystkich czterech środkowych bloku, mogę natomiast potrzebować każdego z przyjmujących - na przykład żeby wszedł na zagrywkę, celem pomocy w odbiorze albo jeśli jeden z dwóch graczy, którzy rozpoczną w pierwszej szóstce, będzie miał problemy. Tym się kierowałem. Nie było mi łatwo zdecydować, ale decyzja, którą podjąłem, była logiczna, gdy myślałem o tym jak będzie można pomóc zespołowi, jeśli pojawią się trudności.

Grbić dodał, że Kłos zostaje z drużyną i cały czas będzie brał udział w treningach.

W kadrze na gdańskie finały są m.in. dwaj gracze, którzy w ostatnim czasie mieli problemy zdrowotne - Mateusz Bieniek i Bartosz Kurek. Obaj doznali urazów podczas turnieju rozgrywanego na Filipinach. Bieniek wystąpił wówczas tylko w pierwszym meczu ze Słowenią, Kurek zszedł z boiska w drugim spotkaniu, przeciwko Brazylii, i też już w Manili nie zagrał.

- "Bieniu" miał problem ze ścięgnem w stopie. A kiedy pojawia się problem ze stopą, to przy każdym wyskoku odczuwasz dyskomfort, dlatego żeby nie pogorszyć sprawy postanowiliśmy, że po meczu ze Słowenią Mateusz nie będzie grał w kolejnych spotkaniach. U Bartka chodziło o biodro. W czasie meczu z Brazylią poczuł ból i uznaliśmy, że lepiej żeby zszedł z boiska - wyjaśnił Grbić.

Selekcjoner dodał, że po powrocie z Filipin obaj gracze przeszli zadania i zostali poddani pewnym zabiegom. Okazało się, że ich dolegliwości nie były poważne.

- Gdyby były, Mateusz i Bartek nie byliby w stanie wrócić do grania w dość dobrej dyspozycji, żeby być z nami w Gdańsku. Na szczęście są w odpowiedniej formie. Od dwóch, trzech dni normalnie trenują z zespołem, biorą udział w grach sześciu na sześciu. Wszystko jest z ich zdrowiem w porządku - podkreślił szkoleniowiec polskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki z brązowym medalem Ligi Narodów! Zobacz euforię po meczu

Nasza drużyna narodowa w ćwierćfinale Ligi Narodów zmierzy się z reprezentacją Brazylii (czwartek 20 lipca, początek meczu o godzinie 20:00).

Skład Polaków na turniej finałowy Ligi Narodów: Jakub Popiwczak, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Grzegorz Łomacz, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Paweł Zatorski, Marcin Janusz, Mateusz Bieniek, Tomasz Fornal i Norbert Huber.

Czytaj także:
"Ten trener nam nie umniejsza". Mocne słowa Magdaleny Stysiak
Polskie siatkarki wróciły do kraju. Tak zostały powitane przez kibiców (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×