Śliwka założył specjalną koszulkę. Niewiele osób wiedziało dlaczego

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Aleksander Śliwka w specjalnej koszulce
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Aleksander Śliwka w specjalnej koszulce

- Liczę, że dzięki takim akcjom w przyszłości nie będziemy musieli się martwić o to, że kobiety i mężczyźni są traktowani w inny sposób - powiedział Aleksander Śliwka ws. równości płci. W ładnych słowach opowiedział także o reprezentacji kobiet.

Aleksander Śliwka wyszedł na boisko w półfinałowym spotkaniu z reprezentacją Japonii w specjalnej koszulce. Nie bez powodu.

To pomysł FIVB. Jeden z zawodników w każdym zespole ma założyć specjalną koszulkę i nosić ją przynajmniej do pierwszej przerwy na życzenie któregoś z trenerów.

To akcja, która ma nakłaniać wszystkie państwa do jednakowego traktowania w sporcie kobiet oraz mężczyzn. Swoje zdanie na ten temat wyraził podstawowy przyjmujący drużyny prowadzonej przez Nikolę Grbicia.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polki z brązowym medalem Ligi Narodów! Zobacz euforię po meczu

- Kwestia równości płci w sporcie jest bardzo ważna. Jeśli chodzi o polskie rozgrywki, to wiem, że w siatkówce i siatkówce plażowej poziom płac jest równy. Mam nadzieję, że będziemy dążyć do tego, aby mieć równość w każdym miejscu na arenie międzynarodowej - przyznał Śliwka.

- Koszulka, którą dziś założyłem, ma zwrócić uwagę na ten problem. Liczę, że dzięki takim akcjom w przyszłości nie będziemy musieli się martwić o to, że kobiety i mężczyźni są traktowani w inny sposób - dodał.

Takie same koszulki nosiły kobiety podczas Ligi Narodów. Przypomnijmy, że w tegorocznej edycji turnieju polskie siatkarki zdobyły brązowy medal. Z tego sukcesu niezwykle zadowolona była męska kadra.

- Bardzo mocno kibicowaliśmy dziewczynom podczas całej Ligi Narodów. Ich mecze naprawdę świetnie się oglądało. Grały z ogromną pasją, walecznością. Bardzo się cieszyliśmy z ich sukcesów. Oglądaliśmy wspólnie mecz ze Stanami Zjednoczonymi, szczególnie końcówkę. Świetnie, że dziewczyny zdobyły medal. My również go zdobędziemy. Mam nadzieję, że złoty - stwierdził 28-letni zawodnik.

W tym roku jesteśmy jedyną reprezentacją, która znajdzie się na podium zarówno u pań, jak i panów. Wiemy już też, że obie drużyny sięgną po medale imprezy. Czy to oznacza, że teraz presja zacznie się rozkładać na Polki oraz Polaków? W ostatnich latach uwagę kierowano głównie na męską kadrę.

- Nie patrzymy na to w ten sposób. Po ludzku cieszymy się, że dziewczyny grają świetną siatkówkę i po wielu latach zdobyły medal na światowej imprezie. Najważniejsze, że nasza dyscyplina w Polsce idzie do przodu - podkreślił Aleksander Śliwka.

Celem Polaków oczywiście jest złoto. Reprezentant klubu Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wierzy, że dzięki naszemu szerokiemu składowi, jesteśmy w stanie sięgnąć po krążek najcenniejszego kruszcu. Nawiązał też do nieobecności Bartosza Kurka w meczu z Japończykami.

- W piątek dowiedzieliśmy się, że Bartek nie będzie w stanie zagrać w półfinale. Bardzo smutno nam z tego powodu. Trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia. To kluczowy zawodnik naszej drużyny, kluczowy człowiek naszej grupy - zarówno na boisku, jak i poza nim. Podczas spotkania z Japończykami był naszym liderem. Wspierał nas, pomagał, robił to, czego nie widać w kamerze - zaznaczył.

- Teraz musimy odpocząć, zregenerować się, wyspać porządnie. Myślę, że w finale skorzystamy z wielu zawodników. Mamy bardzo dużo jakości w całej czternastce. W półfinale były zmiany taktyczne, do tego ze świetnej strony pokazał się Łukasz Kaczmarek. Znam go doskonale, gramy razem w klubie. To zawodnik klasy światowej, który odnajduje się w takich trudnych meczach. Jest w doskonałej formie - podsumował Śliwka.

Polacy zagrają o złoto przeciwko Stanom Zjednoczonym. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:00 w niedzielę. Trzy godziny wcześniej ma rozpocząć się mecz o trzecie miejsce między Włochami a Japonią.

Czytaj także:
Łukasz Kaczmarek wprost, dlaczego Polacy zaczęli grać lepiej
To był ich popis! Oceniamy Polaków po meczu z Japonią

Źródło artykułu: WP SportoweFakty