Oskarżony o oszustwa "Żurnalista" w dalszym ciągu prowadzi swoją audycję i zaprasza znane postacie z różnych dziedzin. Tym razem w kontrowersyjnym podcaście gościł były reprezentant Polski w siatkówce, Michał Kubiak.
- Wiem, że depresja jest poważną chorobą. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłbym sam popaść w ten stan i nie okazuję zrozumienia dla takich myśli. Myślę, że jest milion różnych sposobów, żeby nie czuć się w depresji. Nie jestem doktorem, ale myślę, że to siedzi tylko i wyłącznie w głowie. Co by się nie działo jesteś, sam w stanie sobie z tym poradzić - wypalił.
Tak więc Kubiak, który na wstępie podkreślił, że nie jest doktorem, postąpił w myśl zasady "nie wiem, ale się wypowiem". Mistrz świata z 2014 i 2018 roku nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo szkodliwe mogą być jego słowa.
Z wyliczeń NFZ wynika, że w Polsce na depresję choruje około 1,2 miliona osób - to mały promil w skali całego świata. Skoro Kubiak ma świadomość, jak poważny problem stanowi ta choroba, dlaczego postanowił ją zbagatelizować?
ZOBACZ WIDEO: Kamera w szatni. Zobacz, co stało się po meczu Polaków - Pod Siatką
Można mnożyć przykłady sportowców walczących z depresją. Każdy przypadek jest indywidualny i należy wspierać ludzi zmagających się z tą przypadłością. Trudno stwierdzić, co Kubiak chciał osiągnąć, dzieląc się swoimi "przemyśleniami" na ten temat. Na pewno w większym stopniu zaszkodził zamiast komukolwiek pomóc.
Na tym Kubiak nie poprzestał, bo za jednym zamachem zdeprecjonował również rolę psychologów sportowych. - To dla mnie unikanie odpowiedzialności, nieumiejętność znalezienia sobie rozwiązania do danej sytuacji przez samego siebie tylko liczysz, że ktoś z boku za ciebie to rozwiąże - dodał.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Czytaj więcej:
Kulisy odebrania pucharu przez Polaków. Wzruszające. "Ogromne wyróżnienie"