Co za thriller! Polskie siatkarki pokonały Serbki

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski U-19
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski U-19

Ależ to były emocje. Polskie siatkarki po tie-breaku pokonały Serbki w fazie grupowej mistrzostw świata U-19. Po dwóch setach wydawało się, że nasze siatkarki mogą gładko wygrać 3:0. Nic z tego.

Polki w dobrym stylu rozpoczęły mistrzostwa świata U-19. Najpierw w czterech partiach rozprawiły się z reprezentantkami Meksyku, a potem ograły bez straty seta Koreanki.

W trzecim meczu fazy grupowej nasze siatkarki czekało zdecydowanie największe wyzwanie. Podjęły zawodniczki z Serbii, które były faworytem tego spotkania.

Początek meczu okazał się świetny dla reprezentantek Polski. Serbki popełniały błędy, a nasze zawodniczki grały swoją siatkówkę. Po soczystym ataku Zofii Sobanty prowadziły już 8:3. O poczuciu dużej swobody i luzu świadczyć też mogła chociażby świetna kiwka Aleksandry Walczak (11:4).

Biało-Czerwone kontynuowały naprawdę skuteczną grę w bloku. Sprawiały też Serbkom wiele problemów z pola serwisowego. Nasze przeciwniczki nie miały w tej partii nic do powiedzenia - przegrały 13:25.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

W drugi set mocno weszły serbskie siatkarki. Poprawiły się w ataku, na moment przestały popełniać błędy. Polki wyszły na pierwsze prowadzenie w tej partii po bloku znakomitej w tym elemencie Agaty Milewskiej (11:10).

Od tego momentu genialnie spisywały się podopieczne Waldemara Kawki. Przy zagrywce Walczak na tablicy wyników pojawił się rezultat 17:11. Końcówka to był popis sił reprezentantek naszego kraju. Fantastycznie atakowały z wysokich piłek i drugiego seta wygrały także 25:13!

Trzecia partia okazała się najbardziej wyrównaną walką obu zespołów. Serbki skutecznie pracowały w bloku, Polki zaś próbowały odnaleźć doskonały rytm z dwóch pierwszych setów. Po dwóch z rzędu blokach nasze rywalki objęły prowadzenie 19:17.

W tym elemencie Serbki zdominowały biało-czerwone siatkarki w końcowej części trzeciej partii. Do tego pojawiło się sporo niedokładności po naszej stronie, co przełożyło się na wygranego seta serbskiej ekipy.

Rywalki kontynuowały granie na dużo wyższym poziomie niż przez dwie pierwsze partie. Wciąż świetnie spisywały się w bloku, do tego bardzo skutecznie atakowały. My straciliśmy atuty w ofensywie. Mieliśmy też problemy z kontrami. Po długiej akcji i skończonej kiwce Serbki prowadziły już 16:11.

W biało-czerwonym zespole w tej partii wyróżniała się Rozalia Moszyńska. Po jej bloku było już 16:14. Niestety mocno widoczny brak skuteczności na kontrach i tak się zemścił. Podopieczne trenera Kawki przegrały czwartego seta 19:25. O wszystkim zadecydował tie break.

W początkowej jego fazie zespoły grały akcja za akcję. Skutecznie grała nasza atakująca Martyna Podlaska. Serbki pierwsze odskoczyły na dwupunktową przewagę, ale biało-czerwone zawodniczki odbiły przewagę i po kiwce Podlaskiej objęły prowadzenie 10:9.

Świetne zagrywki posyłała na drugą stronę nasza rozgrywająca. Jej skróty robiły dużą różnicę. Emocje były ogromne, bo nasze rywalki doprowadziły do remisu. Na szczęście w ostatniej akcji Serbki nie skończyły przechodzącej piłki. Spotkanie zakończył za to blok Milewskiej. Co za triumf!

Polska -  3:2 (25:13, 25:13, 22:25, 19:25, 15:13)

Czytaj także:
701 dni czekała na powrót do reprezentacji. Smarzek walczy o mistrzostwa Europy
Ale numer! Ogromna niespodzianka w meczu Włochy - Polska

Źródło artykułu: WP SportoweFakty