Zmiana zagrywki Magdaleny Stysiak? Atakująca komentuje

Magdalena Stysiak od pierwszego meczu towarzyskiego z Turcją prezentuje zagrywkę typu flot. Nie widzimy serwisu z wyskoku. Sama zainteresowana skomentowała tę zmianę.

Mateusz Wasiewski
Mateusz Wasiewski
Magdalena Stysiak Materiały prasowe / FIVB / Magdalena Stysiak
Polskie siatkarki mają za sobą drugi mecz towarzyski z reprezentacją Turcji. Tym razem podopieczne Stefano Lavariniego przegrały z zawodniczkami Daniele Santarelliego po tie-breaku, jednak należy pamiętać, że obaj szkoleniowcy regularnie rotowali składami. Sam wynik nie był więc najważniejszy - jak to też bywa w spotkaniach sparingowych.

Podstawowa strzelba naszej reprezentacji - atakująca Magdalena Stysiak - rozegrała w piątek trzy sety. 22-latka zdobywała dwadzieścia punktów. Po ostatniej piłce spotkania podkreśliła, że, pomimo porażki, zaliczy drugie starcie ze zwyciężczyniami Ligi Narodów 2023 do udanych.

- Wiedziałyśmy, że Turczynki tym razem dużo bardziej sie postawią. Ostatnio przegrały i miałyśmy świadomość, że będą głodne rewanżu. Dodatkowo mamy duży respekt do tego zespołu. My się tym absolutnie nie załamujemy - przyznała w rozmowie z Polsatem Sport Stysiak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

- Pamiętajmy, że to mecz towarzyski. Trener rotuje składem. Uważam, że dobrze walczyłyśmy. W czwartym secie pięknie odrobiłyśmy straty. Gdyby inaczej zakończył się drugi set, końcowy wynik spotkania mógłby wyglądać inaczej - dodała.

Liderka ofensywy naszej drużyny odniosła się do ważnej kwestii - zagrywki. Podczas Ligi Narodów było wydać, że dużo więcej korzyści przynosi flot, a nie serwis z wyskoku atakującej Biało-Czerwonych. Ponadto od początku pierwszego meczu towarzyskiego z Turczynkami nie widzimy tej wersji wprowadzania piłki do gry, z którą wcześniej kojarzyliśmy Stysiak.

Czy to oznacza, że od tego momentu nowa zawodniczka Fenerbahce Stambuł zrezygnuje z tej teoretycznie bardziej ryzykownej zagrywki?

- To zależy. Trenuję flota, bo uważam, że mam go naprawdę dobrego. Nie popełniam w nim też tylu błędów. Czemu by jeszcze nad nim nie popracować? Uważam, że to atut, który muszę wykorzystać - skomentowała Magdalena Stysiak.

Czytaj także:
Niestety. Koniec marzeń Polek
Polacy w półfinale, Polki w małym finale. Coraz bliżej rozdania medali w uniwersjadzie

Czy Polki zdobędą medal podczas mistrzostw Europy 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×