1 
Spotkanie otwarcia 33. Mistrzostw Europy siatkarek poprzedziła fenomenalne prezentacja zawodniczek, którą podziwiała ponad dziesięć tysięcy widzów zgromadzonych w amfiteatrze w Weronie. Warto dodać, że po raz pierwszy na tym poziomie rywalizacji mecz siatkówki kobiet został rozegrany w przestrzeni otwartej.
Obrończynie tytułu rozpoczęły spotkanie choćby bez swojej największej gwiazdy, Paoli Egonu. Bardzo dobrze na pozycji atakującej od pierwszych akcji prezentowała się jej konkurentka, Jekaterina Antropowa. Włoszki szybko uzyskały bezpieczną przewagę nad dużo niżej notowanym rywalem i skrupulatnie obnażały jego braki. W szeregach obu zespołów pojawiało się sporo prostych błędów, jednak przewaga w ofensywie podopiecznych Davide Mazzantiego była ogromna.
W drugiej partii Rumunki zaprezentowały się lepiej, choć wynikowo wyglądało to identycznie, jak w pierwszym secie. Widać było, że oba zespoły zaadaptowały się do nowych dla siebie warunków gry. Może świadczyć o tym fakt, że zdecydowanie zmniejszyła się liczba prostych błędów. Włoszki jednak w dalszym ciągu kontrolowały boiskowe wydarzenia i były już o krok od triumfu w Weronie.
Do połowy trzeciej partii wynik co ciekawe oscylował wokół remisu. W najważniejszych momentach jednak faworytki włączyły wyższy bieg i pewnie zwyciężyły do 15. Najwięcej punktów w całym spotkaniu zdobyła wspomniana wcześniej Antropowa.
Mistrzostwa Europy siatkarek 2023, grupa B
Włochy - Rumunia 3:0 (25:19, 25:19, 25:15)
Włochy: Lubian, Orro, Pietrini, Danesi, Antropowa, Sylla, Parrocchiale (libero) oraz Dergardi, Nwakalor, Squarcini
Rumunia: Buterez, Ioan, Inneh, Axinte, Virlan, Budai-Ungureanu, Albu (libero)
Czytaj także:
- "Świnie". Polka komentuje transparent, jaki wywiesili kibice
- Znamy skład reprezentacji Polski U-21 siatkarek na mistrzostwa świata w Meksyku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Czy Włoszki obronią tytuł mistrzyń Europy? 
