Ewa Kowalkowska (kapitan Centrostalu): Przyjechałyśmy tutaj po trzy punkty, po jak najszybsze zwycięstwo. Udało się wygrać po trzech setach. I bardzo dobrze, bo dopiero teraz czekają nas przygotowania do trudniejszych spotkań.
Justyna Sachmacińska (kapitan Gedanii): Nie była na nas wywierana presja, mogłyśmy grać spokojnie, dać z siebie więcej... Jednak niewiele zagrałyśmy na parkiecie z naszych przedmeczowych założeń. Szkoda zwłaszcza tego drugiego seta. W końcówce niepotrzebnie wkradły się w nasze poczynania nerwy i niepokój.
Piotr Makowski (trener Centrostalu): Cieszymy się, że wygraliśmy. Gedanii potrzeba przede wszystkim lepszego przyjęcia, to wtedy i w ataku będzie jej łatwiej. Życzę tej drużynie, aby finiszowała tak jak w poprzednim sezonie. Nie mam nic przeciwko temu, aby zaczęła gromadzić już od następnego meczu w... Dąbrowie Górniczej.
Grzegorz Wróbel (trener Gedanii): Wiemy, że nikt nam nie da niczego za darmo. Musimy nadal pracować z założeniem, że na poprawę gry potrzeba czasu. Dziś dokonałem dwóch zmian w składzie. Znalazłem nową pozycję dla Kurnikowskiej, bo na treningach ta dziewczyna ma bardzo dobry atak i zagrywkę, a w meczach się "zamyka". Wierzę, że będzie grać lepiej. Nam też nie jest przyjemnie, gdy przegrywamy tak wysoko.