Oba zespoły będą w tym sezonie występować w Lidze Mistrzów, i w każdej z nich zaszły zmiany. Prawdziwą sensacją był transfer Pavla Abramova. - Nie tylko jego należy się obawiać, cała drużyna z Jastrzębia jest bardzo wyrównana, i każdy z nich może być bardzo groźny - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Marcin Wika.
Do tej pory drużyny z Rzeszowa i Jastrzębia odniosły po jednej porażce, obie przegrały ze Skrą Bełchatów. Każda kolejna porażka to strata bardzo cennych punktów, które mogą być bardzo trudne do nadrobienia.
Kibice obu drużyn są znani ze swojej sympatii do siebie, jednak na boisku będzie toczyć się zacięta walka o ligowe punkty. - Przed meczem, czy po meczu jesteśmy kolegami, jednak na boisku nie ma kolegów, po drugiej stronie stoi przeciwnik, i każdy chce wygrać. - zakończył Wika.
Początek spotkania w piątek o godz. 17:30.