Za polskimi siatkarzami ostatni sprawdzian przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy 2023. Podopieczni Nikoli Grbicia zmierzyli się w Łodzi z reprezentantami Ukrainy. Triumfowali, choć łatwo nie było. Spotkanie zakończyło się zwycięskim przez nas tie breakiem (25:22, 24:26, 25:22, 29:31, 15:12).
Jak pięciosetowy pojedynek, to i obszerny materiał do analizy. I z tym przed europejskim czempionatem zmierzy się Nikola Grbić.
- Oczywiście to nam pomoże w ostatnim etapie przygotowań. Niektóre rzeczy się powtarzają. W tym momencie nasz główny cel to odpowiednie skupienie. Nie chodzi o konkretne elementy siatkarskiego rzemiosła - przyznał serbski szkoleniowiec w rozmowie z Polsatem Sport.
Według naszego trenera każdy przeciwnik chce pokazywać swój najwyższy poziom w starciach z reprezentacją Polski.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu ME
- Musimy pamiętać i zrozumieć, że każdy przeciwko nam gra na maksimum swoich umiejętności. Jesteśmy jednymi z najlepszych. To dobre, że rywale mają takie podejście. Trzeba być na to gotowym. Jeśli my sami nie prezentujemy odpowiedniej jakości, to się męczymy. Proste - podsumował 49-latek.
W meczu towarzyskim z Ukrainą Grbić mieszał składem. Oglądaliśmy różnych zawodników na każdej pozycji. To również element taktyki na zbliżające się mistrzostwa.
- Mamy naprawdę szeroką ławkę. Kiedy pojawiają się problemy, ktoś może wejść i pomóc. Chcę patrzeć na ławkę i widzieć gotowych do wejścia na boisko rezerwowych - przyznał trener.
Czytaj także:
Grbić wybrał. Znamy skład na mistrzostwa Europy
"Bycie samej ze sobą jest dość trudne". Kapitan kadry wróciła do ciężkich chwil
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)