Holandia rozpoczęła w czwartek występ w mistrzostwach Europy siatkarzy. Nie pozwoliła sobie na potknięcie w wygranym 3:0 meczu z Czarnogórą. Drużyna z Bałkanów nie przekroczyła granicy 20 zdobytych punktów w ani jednym secie.
Największa przewaga Holandii nad współgospodarzem turnieju była w serwisie. Siatkarze z Beneluksu zaserwowali siedem asów przy dwóch Czarnogórców. Swoimi zagrywkami zaskakiwali najmocniej Fabian Plak oraz Twan Wiltenburg. Więcej punktów od wspomnianego Fabiana Plaka zdobył tylko Nimir Abdel-Aziz, który pomógł wywalczeniem 14 "oczek".
Holandia będzie drugim przeciwnikiem Polski w grupie. Do starcia z Pomarańczowymi dojdzie w piątek. Z kolei Czarnogóra będzie rywalem Biało-Czerwonych na zakończenie fazy grupowej.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
W innym meczu Serbia zwyciężyła 3:1 z Belgią. Drużyna z Bałkanów nie bez problemu odniosła drugą wygraną w turnieju po pokonaniu 3:0 Szwajcarii. Belgia rozstrzygnęła jedynie drugiego seta, a to było za mało do zapunktowania. Topowym zawodnikiem meczu był Pavle Perić, który zdobył 14 punktów. Wspierał go między innymi znany z polskich hal Aleksandar Atanasijević.
Faza grupowa ME 2023:
Grupa A:
Serbia - Belgia 3:1 (25:22, 18:25, 25:20, 25:20)
Grupa C:
Czarnogóra - Holandia 0:3 (19:25, 18:25, 22:25)
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?