To był sensacyjny dzień w europejskim czempionacie. Potężną niespodziankę sprawili reprezentanci Rumuni, którzy zmierzyli się z mistrzami olimpijskimi - Francuzami.
Podopieczni Andrei Gianiego byli ogromnymi faworytami tego spotkania. Pierwszy set jednak niespodziewanie przebiegał pod dyktando ich rywali. Rumuni grali bez żadnych kompleksów. Pewnie kończyli pierwsze akcje i mieli znakomite przyjęcie. Tym samym premierowa partia padła ich łupem (25:23).
W drugim secie wydawało się, że wszystko wraca do normy. Świetną dyspozycję w tej części spotkania zaprezentował Stephen Boyer. Rumunom spadła skuteczność w ataku - zakończyli przegraną drugą partię na poziomie 36 procent w tym elemencie.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu ME
Niespodziewanie w kolejnych akcjach na kapitalny poziom weszli ci, którzy byli spisywani na stratę przed meczem. Zarówno ich ofensywa, jak i defensywa "hulała" w niebywałym stylu. Francuzi wyglądali na zupełnie zagubionych zawodników i bardzo szybko przegrali trzeciego seta 18:25.
Czwarta partia okazała się rumuńską wisienką na torcie. Pewnym krokiem zmierzali oni w stronę sprawienia sensacji. I zrobili to! Do końca zachowywali koncentrację i wysoki sportowy poziom. A Francja? Wyglądała naprawdę przeciętnie. Bardzo przeciętnie.
Trzeba przyznać, że mocno otworzyliśmy poniedziałek z mistrzostwami Europy 2023 siatkarzy. W kolejnym meczu wyrównany bój stoczyli Ukraińcy i Finowie, czyli na ten moment reprezentanci najgorszych zespołów w grupie B.
Pierwsze dwa sety padły łupem ukraińskiej kadry. Finlandia się jednak nie poddała i wygrała dwie kolejne zacięte partie. O wszystkim zadecydował tie break. Nasi sąsiedzi byli w stanie powrócić po słabszym okresie gry i wywalczyć triumf.
W grupie C Holandia stoczyła bój z Danią. W tym meczu tradycyjnie różnicę zrobił Nimir Abdel-Aziz, który poprowadził drużynę do czterosetowego zwycięstwa. Z kolei w grupie A Serbowie stanęli przed oczywistym zadaniem - wywalczeniem trzech punktów z niżej notowanym zespołem.
To było dla nich ważne po ostatnim meczu, w którym szybko ulegli reprezentacji Włoch. Cel został spełniony, bowiem Estończycy nie postawili się w żaden sposób.
Grupa D:
Francja - Rumunia 1:3 (23:25, 25:16, 18:25, 21:25)
Grupa B:
Ukraina - Finlandia 3:2 (25:23, 25:17, 23:25, 24:26, 15:13)
Grupa C:
Dania - Holandia 1:3 (18:25, 24:26, 25:23, 20:25)
Grupa A:
Serbia - Estonia 3:0 (25:16, 25:23, 25:22)
Czytaj także:
W Macedonii bez ogródek o wyczynie Polaków. "Na innym poziomie"
Mistrzostwa Europy. Ciężka przeprawa Niemców. Kolejna wygrana Chorwatów