Dla obu zespołów wejście do najlepszej ósemki mistrzostw Europy mogło być już solidnym osiągnięciem. Portugalia przystąpiła do fazy pucharowej po zajęciu drugiego miejsca w grupie D tylko za Francją. Z kolei Ukraina zafiniszowała za Słowenią i Chorwacją w grupie B.
Reprezentacje spotkały się również w poprzednich mistrzostwach Europy i wówczas o seta lepsza okazała się Ukraina. Było to jej pierwsze zwycięstwo w krótkiej historii spotkań z Portugalią. Wcześniej dwa razy lepsza była ekipa z Półwyspu Iberyjskiego.
Ukraina konsekwentnie punktowała przeciwnika od początku meczu. W pierwszym secie zwyciężyła 25:20. W szóstce trenera Ugis Krastinsa nie brakowało Jurija Semeniuka, a także siatkarzy, których kibice w Polsce dobrze poznali z gry w Barkomie Każanach Lwów. Ilja Kowałow mógł liczyć na wsparcie w punktowaniu od Wasyla Tupczija czy Władysława Szczurowa. Elementy w drużynie były dobrze naoliwione.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Portugalia niemal nieustannie była o kilka kroków za przeciwnikiem, a jej próby złapania kontaktu były nieskuteczne. Druga partia zakończyła się wynikiem 25:19 dla Ukrainy, której tym samym brakowało już tylko jednego, wygranego seta do zakończenia spotkania. Siatkarze Joao Miguela Jose mieli ostatnią szansę na przebudzenie się i pozostanie w grze o medale.
Ukraina nie pozwoliła na zwrot akcji w trzecim secie, a jej przewaga była jeszcze większa niż we wcześniejszych rundach. Wejście naszych wschodnich sąsiadów do najlepszej ósemki turnieju nastąpiło w bardzo przekonującym stylu. Zryw Portugalii w końcówce meczu nie przeszkodził Ukraińcom wygrać 25:22 i cały mecz 3:0.
Przeciwnikiem Ukrainy w ćwierćfinale będzie Słowenia.
Portugalia - Ukraina 0:3 (20:25, 19:25, 22:25)
Portugalia: Tavares Rodrigues, Martins, Sinfronio, Ferreira, Marques, Cveticanin, Casas (libero) oraz Da Silva Violas, Pinto, Pereira
Ukraina: Kowałow, Semeniuk, Synycia, Płotnicki, Szczurow, Tupczij, Bojko (libero) oraz Kuczer
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?